Po jednej z ostatnich notek dostaję od Was dużo zapytań odnośnie tablic kredowych. Zauroczyła Was ta, którą widzieliście na zdjęciu u mojej mamy. Postanowiłam więc trochę więcej o nich napisać, a także ułatwić wam zadanie i podać kilka miejsc,gdzie możecie je znaleźć.
Powyżej tablica mojej mamy
Tablice kredowe stały się hitem.One nie tylko ładnie wyglądają, ale są również funkcjonalne. Możemy zapisywać na nich mobilizujące nas myśli, a także rzeczy,które musimy zrobić. W moim przypadku sentencje poszły na bok, i na piedestale została notka o myciu okien. Nie wiem jak wy, ale ja nienawidzę myć okien, gdy leje/ jest zimno/ pada śnieg. Dlatego zapisałam to na mojej tablicy, a że jest ona wywieszona w przedpokoju, na czołowym miejscu, to nie sposób ją ominąć. Niestety :))
Marzy mi się zamalowanie jednej ze ścian w kuchni specjalną farbą, która po wyschnięciu przybiera postać tablicy. Póki co, nie mam odwagi, ale być może poniższe inspiracje zachęcą Was do takiej zmiany.
Macie u siebie w domu takie cuda? Jeśli nie to pod tymi adresami możecie znaleźć kredowe tablice:
Ja mam tylko taką tablicę z ikei, gdzie z jednej można pisać kredą, a z drugiej strony pisakiem ;))
Ta Twojej Mamy jest śliczna 😉
Mialam tablice w kuchni ale spodobala sie kolezance wiec oddalam, a potwierdzam swietny to gadzet-pomocnik.
Ta od Twojej mamy ma jeszcze "kieszonki" do ktorych mozna wlozyc tradycyjne karteczki, bez ktorych ja nie wyobrazam sobie funkcjomowania 😉
Czarne tablicowe sciany- rewelacyjny pomysl, jakbym miala wiecej miejsca w kuchni od razu zlapalabym za pedzel 🙂
pozdrowionka
Właśnie ja mam miejsce na tablicową ścianę. Praktycznie jedna strona w ogóle nie zagospodarowana, w przyszłości ma tam stać jeszcze biały kredens…ale póki co 🙂 przemyślę sprawę, lecz jeśli porwę się na przemalowanie to napewno o tym poinformuję:)))
Pozdrawiam!