Metamorfoza kuchni. Skandynawska biel

Witajcie kochani! Wspominałam Wam już, że moja mama marzy o białej kuchni. W zeszłym tygodniu marzenie się spełniło, a moi rodzice są w posiadaniu ślicznej, nowej kuchni. Wczoraj byłam porobić zdjęcia, więc dziś możecie już podziwiać efekty na blogu. Serdecznie Was zapraszam do oglądania:)
Oto ona! Kuchnia Stat by IKEA 

A jak było wcześniej?
Jeżeli podoba Wam się ta kuchnia, to zajrzycie na tablica.pl

35 myśli nt. „Metamorfoza kuchni. Skandynawska biel

  1. Be Happy

    Kuchnia przepiękna! Marzenie nie tylko Twojej mamy:):) szafeczka na ściereczki urocza:)wszystko razem pięknie współgra:)
    Pozdrawiam cieplutko:)
    Patrycja

    Odpowiedz
  2. Anonimowy

    Marzę o takiej samej (białe) tylko martwi się jak utrzymać w niej czystość 🙂 Może jakiejś rady nastęonym razem?:> 😀

    Odpowiedz
    1. Sisters about

      Nie ma żadnego problemu z utrzymaniem czystości:) Mam taką samą kuchnię jak mama i mam wrażenie, że brudzi się mniej niż ciemniejsza:))) Chociaż swoje obawy miałam przed zakupem:)

      Odpowiedz
    2. Marta

      Potwierdzam. Ja mam jasną górę (ecru) i ciemny dół (bordo). Nie ma porównania. Dół muszę cały czas czyścić i polerować (meble są lakierowane) a z górą jest spokój:)

      Odpowiedz
  3. Lulajkowe Mamy

    Kuchnia moich marzeń. Dopracowana w każdym milimetrze… Gdybym taką miała nie ruszałabym się z niej na krok 😉

    Czy można zapytać o ten stolik, półkę na której stoi lampka? Gdzie został/a kupiona?

    Odpowiedz
  4. Joanna JoConcept

    Świetna, ale uroku dodają jej te wszystkie skorupki i klamociki, które my kobiety uwielbiamy.Również potwierdzam, mam białą kuchnię i nie zauważyłam żebym musiała sprzątać częściej niż zwykle :))

    Odpowiedz
  5. lifemanagerka

    Zachwycam się <3 bo uwielbiam biel w kuchni, a ta kuchnia z Ikei dodatkowo jest bardzo klimatyczna. Mnie też się ona marzy, ale na moim obecnym metrażu zupełnie by się nie sprawdziła i musiałam postawi na tę prostszą, błyszczącą (też Ikea).

    Jestem zauroczona też dodatkami, wszystko idealnie ze sobą współgra 🙂

    Odpowiedz
    1. Sisters about

      Chyba wiem o jakiej mówisz:) Moja przyjaciółka taką ma i przyznam, że też wygląda świetnie:)
      A dodatki robią swoje:) Moja mama jest mistrzem w ich dobieraniu:)

      Odpowiedz
  6. Ania Scraperka

    wow , ale przepięknie tam teraz masz!!! właśnie taka metamorfoza mi się marzy:) mam nadzieję, że już za rok albo dwa też będę miała białą :)))))))))))))
    wspaniały efekt! przed i po nie do poznania:)

    Odpowiedz
  7. Atena

    Jak fajnie ze marzenia sie spelniaja 🙂 Ja mam identyczne, z tym ze mysle o przemalowaniu.

    Kuchnia jest fantastyczna, jesli bym miala sie decydowac to pewnie wybralabym ta sama.
    usciski

    Odpowiedz
    1. Anonimowy

      Czy jest dużo trudniejszy w utrzymaniu niż laminowane, bo, że jest piękniejszy nie podlega dyskusji 🙂 ? Jak często na początku należy go olejować?

      Odpowiedz
    2. Sisters about

      Powiem tak, mama ma drewniany a ja laminowany. Ładniejszy jest ten pierwszy:) Co do trudności w utrzymaniu to są pewne różnice. Ja w kuchni ciągle gotuję i piekę, moja mama trochę mniej + bardziej dba o rzeczy martwe 🙂 Dla mnie komfortem jest to, że mogę kłaść na blat gorący kubek, nie muszę się zamartwiać, gdy coś wyleję. Jest też łatwiejszy w utrzymaniu tj. nie trzeba go poddawać impregnacji.
      Póki co blat był olejowany raz, na początku, zobaczymy co będzie dalej:)

      Wydaje mi się też, że teraz te blaty są lepszej jakości i wcale nie musi się z nimi źle dziać:)

      Zobaczymy za rok jak się blaty sprawować będą, obecnie trudno mi cokolwiek powiedzieć na ten temat, bo mama ma kuchnię dopiero miesiąc:))

      Odpowiedz
    3. Anonimowy

      Dziękuję za obszerną odpowiedź 🙂 akurat stoję na dniach przed decyzją co do blatu i waham się między dębowym a laminowanym jasnym dębem z ikea.
      Czy masz może jakieś fotki Twojej kuchni? Będę bardzo wdzięczna 🙂

      Odpowiedz
  8. Anonimowy

    Trafiłam przez przypadek i zostanę na dłużej 🙂 Chciałabym się dowiedzieć, gdzie mogę kupić tą małą uroczą witrynkę/ szafeczkę, w której Twoja mama trzyma ściereczki? Perfekcja, Pozdrawiam, Paula 🙂

    Odpowiedz

Odpowiedz na „AnonimowyAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.