Witajcie kochani!
Przyznam Wam się, że pół roku temu, gdy wprowadzaliśmy się z mężem do nowego mieszkania, zarzekałam się, że u nas w domu pasteli nie będzie. Wyobrażałam sobie białą kuchnię przepełnioną zieloną bazylią i czerwonymi pomidorami. Tak, aby jednoznacznie kojarzyła się z Italią. Skandynawski styl? Oj nie, w życiu.
Nawet nie wiem, w którym momencie moja kuchnia zmieniła się w królestwo pastelowych kolorów, a resztę mieszkania pochłonął skandynawski klimat. Miłość do Italii nie zmalała, ale zieleń zmieniłam na miętę, a soczysta czerwień została wyparta przez pastelowy róż. Jedynie biel pozostała na swoim miejscu 🙂
Nowością jest dzbanuszek w kolorze mięty, oczywiście z kolekcji Ib Laursena 🙂 Nie mogło zabraknąć babcinych kokosanek, które schodzą w naszym domu z prędkością światła.
A teraz krótka wishlista, czyli to, o czym marzymy 🙂
1. Waga kuchenna, którą znajdziecie tu
2. Ostatnio mam bzika na punkcie pater klik
3. Szare misy klik
4. Ręcznik kuchenny klik
5. Ponownie patera klik
6. Piękny pastelowy dzbanek klik
7. Białe filiżanki przypadły do gustu mojej mamie. Ja zadowoliłabym się każdym kolorem:) klik
8. Patera, ale tym razem z papieru klik
9. Herbata jak herbata, ale w jakim pięknym opakowaniu 🙂 klik
10.Biała miarka klik
11. Foremki na muffinki klik
12. Pled w gwiazdki. Podoba mi się w każdym kolorze, te gwiazdki są urocze 🙂 klik
Ale ze mnie szczęściara, większość rzeczy z listy mam u siebie. Pozdrawiam serdecznie i miłego
tygodnia życzę.
Zazdroszczę !:)))
Uwielbiam taki klimat:-) Pastele to moja bajka zdecydowanie!
Pozdrawiam ciepło
Pozdrowionka:))
Można powiedzieć, że za 2 tygodnie wszystkie rzeczy z tej listy będą u nas dostępne 😀
Super!:D w takim razie zajrzymy do Was:)
Jak to czasem można trafić na fajnego bloga…przez komentarz… skandynawia nigdy nie była mi bliska…a ostatnio jakoś coraz bardziej… to chyba jakaś zaraza blogowa ;-). Pozdrawiam serdecznie 😉
Z tą zarazą blogową to chyba prawda:D:)))
Ileż tu smakowitych inspiracji :))
Na liście same piękności. Życzę niech Ci się ziści 🙂
Dzięki!:))
Piękną masz kuchnie ..:-))
dziękuję :))
Czyli nigdy nie mów nigdy:-) Bo jak juz sie wpadnie w świat blogowy to rzeczywiście można stracic kontrolę nad swoim wnętrzem:-) Z Twojej wish listy widziałabym u siebie wagę:-) Jest świetna:-)
Waga jest świetna…ach:)))
Słodkości z talerza bardzo kuszą 🙂
Piękne te Wasze pastele 🙂 Dobrze się stało, że ich nie zabrakło 🙂 Kolejne zakupy też zapowiadają się w uroczych pastelach 😉
pozdrawiam 🙂
Piekna pastelowa zastawa, nawet jesli dobierana to i tak wyglada jak komplecik.
Idealna na wiosenne śniadania :))
Piękne kolory i same śliczne rzeczy 🙂 Jestem zachwycona!
Pozdrawiam,
Daria :*
Dzięki :*
Och cudowności! Kuchnia bardzo z mojej bajki…Byłam dziś na zakupach (osobiście, nie przez internet 😉 w Pretty-home i własnie popijam herbatkę z różowej filiżanki Ib Laursen. Polecam to piękne miejsce!
My z mamą też planujemy wizytęw Pretty home:)) Tak tam ładnie:)))
uwielbiam oglądać wasze fotografie! macie tyle pięknych skorupek, że aż nie mogę się napatrzeć! super że powstał taki ciekawy blog!
dziękujemy!:)))
Mamy podobny gust 🙂 Pastelowe dodatki świetnie wyglądają w Twojej kuchni! Ps. Moja wishlista wygląda podobnie hihi
kochana ślicznie pastelowo u Ciebie!!!:))) buziaki
To zdecydowanie dla mnie;):)
Każdemu z czasem upodobania się zmieniają:) W tym przypadku zmiany jak najbardziej na plus 🙂 Twoja kuchnia wygląda bardzo kobieco i przyjemnie 🙂
Love pastelowe 🙂 Moja lista życzeniowa wyglądałaby podobnie 😉
Pozdrawiam cieplutko
ja zaczełam swoja pastelowa przygodę i dopiero w tym roku zaczełam szukac tego typu cudeniek.