DIY: POMYSŁ NA FOTEL (miętowe skarpetki)

Witajcie kochani!
Wspominałam Wam ostatnio o pomysłach na kolorowe krzesła. Udało mi się to zrealizować. Mój wiklinowy fotel ma nowe oblicze ze względu na miętowe skarpetki 🙂 Idealnie pasuje do salonu, gdzie generalnie wszystko jest białe i czarne, a kolorowym akcentem jest właśnie mięta. Co widać na przykładzie chociażby literki R. Ale to nie wszystko! Pogrzebałam trochę w naszej piwnicy i znalazłam dwa bardzo stare taborety, jeszcze od babci od mojego męża. Jeden był połamany, ale drugi całkiem całkiem. Dlatego wczoraj potraktowałam go pędzlem. Nie skończyło sie tylko na nóżkach, postanowiłam całego przemalować. Zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze przetarć, aby wyglądał na „starszego” 🙂 Co sądzicie? Póki co, pokazuję Wam zdjęcia krzesła w skarpetkach, a niebawem pewnie pojawi się i miętowy taboret… Miłego długiego weekendu :*

21 myśli nt. „DIY: POMYSŁ NA FOTEL (miętowe skarpetki)

  1. Anonimowy

    Jaka to farba? Chodzi mi kolor, dorabiany czy gotowy?
    p.s. Wygląda pięknie, bardzo lubię to połączenie, zresztą sama mam te same kolory w salonie 😉 Pozdrawiam i życzę miłego majowego weekendu 🙂

    Odpowiedz
  2. Natalia - home in love

    Świetny pomysł na to, żeby wpasować fotelik do całości wystroju, niby delikatny akcent, a tak wiele potrafi zdziałać pod względem kolorystycznym, super! ;-)) Ciekawa jestem taboretu!

    Pozdrawiam ciepło!!

    Odpowiedz
  3. Anicja

    O matko, myślałam, że pomyliłam blogi i weszłam na swojego :O. Miętowe skarpetki na wiklinowym fotelu, dywan, kubek, pufa…

    Odpowiedz

Odpowiedz na „aldia arcadiaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.