Witajcie kochani 🙂
Pamiętacie jak wspominałam o kuchniach w naturalnych barwach? Biel, mięta i szarości… Małymi kroczkami powiększam moją kolekcję ceramiki właśnie w tych kolorach. Najnowsze są filiżanki 🙂 Nie mogę się nacieszyć! Ib Laursen totalnie zawojował w mojej kuchni.
Zobaczcie sami…
A tutaj znajdziecie post z inspiracjami, właśnie w takim klimacie.
Miłego tygodnia!
Marcelina
Piękne! To zdecydowanie moje kolorki:):)
Cieszę się, że się podoba:)
Tak, te naczynia maja swój niepowtarzalny urok, po prostu są piekne !!!
Miłego dnia.
Niestety są tak piękne, że chce ich coraz więcej.. :)))
Piękne kolorki i skorupki 🙂
:)))
Wow, przepiękne rzeczy – jestem w nich zakochana <3
to tak jak ja :))
Same piękności!
pięknego dnia! :*
Dzięki :* Tobie również wspaniałego :*
Wiem co to znaczy cieszyć się z nowych zakupów. Właśnie mi przyszły poszewki i też skaczę do góry ;_)
Co do poszewek to też w planach mam zakupy….hihi:)
piękności :-)))
:))
Nie dziwię się ,że nie możesz się nacieszyć,bo te filiżanki, w ogóle wszystko z tej kolekcji jest klasyczne , proste a zarazem piękne. Pozdrawiam
Dokładnie:)) i jakie uzależniające..:) Pozdrowienia!
O tak , te filiżanki są przeboskie 🙂 Uwielbiam 🙂 !
Nawet mój mąż nie wyobraża sobie bez nich kawy:))
przpiękne kolory, uwielbiam takie. Pozdrawiam
Ja też ostatnio zachorowałam właśnie ta takie kolory:) Pozdrowienia
Śliczne 🙂
:*
śliczny dobór kolorów 🙂
Dzięki:)
Przepiękne:) I masz takie płytki jak ja w łazienkach;) buziaki aga
Płytki są świetne:)))) Buziaki!
Pięknie u Was:):)
dziękujemy!:)
Ja mam za to taką małą kolekcję pudrowo – beżową 😉
Też pięknie :))) Buziaki Marta!
prześliczne kolorki wybrałaś! buziaki Marcelinko:)
Dziękuję Aniu!:* Całusy!
zestawienie idealne w skandynawskich wnętrzach 😉
🙂 dzięki!