Podłogowe dylematy

Często wysyłacie do nas wiadomości odnośnie podłogi. Co nam się podoba, co jest ładne, co jest funkcjonalne. Dlatego postanowiłyśmy zebrać nasze pomysły i stworzyć wpis o czterech rodzajach podłóg, które nam się podobają najbardziej. Będzie to podłoga biała, w kolorze drewna, betonowa oraz podłoga z charakterystycznym wzorem. 

W komentarzach liczymy na Wasze opinie. Napewno macie jakąś z nich i możecie podzielić się swoimi spostrzeżeniami 🙂
BIAŁA PODŁOGA

To zdecydowanie nasz typ. Doskonale wpisuje się w skandynawskie klimaty.Z białymi ścianami dobrze koresponduje. Nie wiemy jak jest z utrzymaniem czystości. Problemem może być także drewno, jeśli na taki materiał się zdecydujemy. Więcej pielęgnacji i sprzątania, ale taki efekt 🙂 Warto?


W KOLORZE DREWNA

Taką drewnianą podłogę wymarzyłam sobie w swojej kuchni. Niestety fakt, że w kuchni stoi również pralka, zmienił moją wizję. Nie chciałam ryzykować. Z perspektywy czasu uważam, że była to dobra decyzja. Całkiem niedawno mieliśmy małą powódź w kuchni. Kafle poradziły sobie doskonale z nadmiarem wody, kuchnia z Ikei na nóżkach też się uratowała, dzięki czemu nie było żadnych szkód. 

CHARAKTERYSTYCZNY WZÓR

Szachownica czy też mozaika z pewnością przykują uwagę wszystkich gości. Tej podłogi nie sposób nie zauważyć, ona przyciąga wzrok 🙂 Na szachownicę zdecydowaliśmy się w kuchni i przedpokoju. Taka klasyka, która prawdopodobnie zawsze będzie modna. Oprócz efektu, dostarcza nam również sprzątania 🙂 Nie ma leniwego śniadania, najpierw podłoga,która wymaga uwagi po całej nocy. Szczególnie, gdy w naszym mieszkaniu przebywa kot bądź pies :-)) Jednak nie zmieniłabym zdania i gdybym mogła cofnąć czas, to ponownie zdecydowałabym się na taką podłogę.


BETON

Fantastycznie dopełnia wnętrze. Doskonale pasuje do nowoczesnych wnętrz, dodaje zimnego klimatu. Słyszałam też, że jest wymagający w pielęgnacji z uwagi na możliwość zarysowań. Ponadto, podczas uszkodzenia takiej podłogi, mogą się pojawić problemy z jej naprawą. Może ktoś ma beton w swoim wnętrzu i chce się podzielić spostrzeżeniami? 🙂


13 myśli nt. „Podłogowe dylematy

  1. Margo eM

    Wybrałyście wszystkie opcje, które mi się podobają! 🙂 Choć najbardziej skłaniałabym sieku podłodze bielonej jednak. Naturalne deski również mi się bardzo podobają, ale biel daje większą przestrzeń i jest na pewno mniej wymagająca od ciemnej podłogi. Szachownica w kuchni również bardzo mi się podoba, choć wtedy trzeba raczej stawiać na czarne dodatki, np. blaty wtedy najładniej wygląda. A mi się marzy kuchnia prowansalska, z drewnianymi blatami 🙂 a nad podłogą mam czas się jeszcze zastanowic 🙂 Miłęgo weekendu 🙂

    Odpowiedz
  2. Agnieszka Walewander-Adamczyk

    U mnie beton i klasyczne białe fronty w kuchni a do tego płytki z marokanskim wzorem 🙂 na salon wybrałam ciemne, szerokie deski bo uwielbiam drewno. Połączenie chłodnego betonu z drewnem i cegła jest obecnie moim ulubionym 🙂 Białej podłogi nie brałam pod uwagę ale tez jest piękna! pozdrawiam.

    Odpowiedz
  3. Agata

    Sliczne inspiracje 🙂 Wszystkie te podlogi maja cos w sobie. Ja urzadzajac od nowa moje mieszkanie zdecydowalabym sie ponownie na podlogi w kolorze cieplego drewna. Choc tym razem wybralabym naturalne drewno, deski zamiast paneli podlogowych.
    Pozdrawiam cieplo i zycze udanego dzionka 🙂

    Odpowiedz
  4. Marghe

    Mnie bardzo podobają się drewniane podłogi, ale myślę że do części kuchennej najbardziej pasują płytki, również jeśli chodzi o sprzątanie bo wiadomo że kuchnia się bardziej brudzi niż np salon. Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
  5. Nefertari

    Kapitalne inspiracje!
    Mnie zdecydowanie przekonują czarno-białe kafelki (chcę takie w przedpokoju ;)) i białe panele.

    Jeśli idzie o drewnianą podłogę, znaleźliśmy z mężem kompromis: kupiliśmy do kuchni kafelki imitujące drewniane panele 😉

    Odpowiedz
  6. Ania Scraperka

    śliczności! ja zdecydowanie zawsze byłam za białą podłogą i koniecznie muszę kiedyś sobie taką zrobić. :))) buziaki i lecę nadrobić u Ciebie zaległości, bo widzę jakąś ciekawą sesję!

    Odpowiedz
  7. Anonimowy

    BIAŁA ! Choć to tylko marzenie moje jak na razie, w łazience zawsze była u mnie glazura ( raczej jasna) ale w kuchni, przy moim roztrzepaniu ( czytaj : co jakiś czas coś mi z rąk wypadało ), zdecydowałam się na wykładziny z tworzyw :(. Aktualnie zdzieram chyba 4-tą, w pokojach mam stary, dobry ( jeszcze nie cyklinowany) dębowy parkiet ( ciemny niestety ) i też marzę o prawie~skandynawskim stylu, pozdrawiam, Tess:)

    Odpowiedz

Odpowiedz na „Margo eMAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.