To co w grudniu lubię najbardziej…

Witajcie Kochani 🙂
Czujecie już magię świąt? Bo ja tak 🙂 Niebawem wybierzemy się po zakup choinki, więc jej zapach w mieszkaniu skutecznie będzie nam przypominał, że święta są blisko.
Tymczasem, opowiem Wam o tym, co lubię w grudniu najbardziej. To banalne, ale dla mnie są to pierniki a także pomarańcze (w szczególności wyciśnięty z nich sok!)
Mam sprawdzony przepis na pierniki, wiec nie wprowadzałam żadnych nowości. Jeśli lubicie średnio twarde, z aromatem miodu-ten przepis jest dla Was 🙂 O TUTAJ go znajdziecie.
Tradycyjnie posyłam pierniki do bliskich, więc przyszło mi upiec prawie 500 sztuk. Mała manufaktura 🙂
A co do pomarańczy…Upatrzyłam sobie przepiękne szklanki z grubego, francuskiego szkła La Rochere. Prezentują się świetnie, a pity z nich sok smakuje jeszcze lepiej. Są eleganckie, więc spokojnie możemy w nich serwować przeróżne napoje na domowych przyjęciach. Kupicie je TUTAJ u kochanej Sweet Village ( tak, to ta, która pakuje najpiękniej:-)))
Marcelina

9 myśli nt. „To co w grudniu lubię najbardziej…

  1. Aneta

    Przepiękne pierniczki, jak starannie ozdobione. W mojej lodówce też czeka ciasto na piernik staropolski, z którego upiekę w niedzielę pierniczki, już się nie mogę doczekać

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.