To, że mam bzika na punkcie kubeczków, talerzyków i dzbaneczków to dobrze wiecie. Zapewne wiele z Was również cierpi na chorobę „lepszej kawy”, która zmienia swój smak jak za sprawą czarodziejskiej różdżki magika…a tak na prawdę to TYLKO nowy, bardziej dizajnerski kubek.
W swojej chorobie robię niewątpliwy progres, rozlewam się na inne dziedziny. Tym razem totalnie zwariowałam na punkcie Anity (która się nudzi i tworzy:)) Zamówiłam u niej pokrowiec na tablet (tzw. tabletówka). Świetnie wykonana, przewiązana koniakowym, grubym rzemykiem i dodatkowo z drewnianą tabliczką „Sisters About”. Uwierzcie, kwiczałam i skakałam, gdy to zobaczyłam.
Ale to nie wszystko. Mój Mąż chociaż zorientował się, że budżet rodzinny się sukcesywnie minimalizuje, mimo to postanowił obdarować mnie mobilnym termosem. Tylko zobaczcie jak on wygląda! Smukły, BIAŁY (!!!) z beżową wstawką. Po otwarciu pojawia nam się „dzióbek” z którego łatwo się napić, nawet gdy pędzimy samochodem.
Przy niedawnej wizycie w Tk Maxx wpadła mi w ręce jeszcze kawa z jakże uderzającym napisem „Coffee for tired people” idealna o poranku. A także sznurek biało-czarny (przecież ZAWSZE coś trzeba związać )
Uf, już. To tyle z moich zakupowych łupów:) Buźka! Marcelina
świetne zakupy poczyniłaś 🙂 kawa rewelacja, z chęcią bym wypróbowała 🙂
Kawa pyszna-polecam!:)
ja u Anitki skusiłam się na etui na telefon,cudne ma te rzeczy z filcu 🙂
Mysza cieszę się, że jesteś zadowolona ;]
A ja obawiam się, że to nie jest ostatnia rzecz na jaką sie skusiłam 😀 już poluję na teczkę:D
świetny ten termosik! jak się wszystko fajnie zgrało kolorystycznie ;]] pozdrawiam :}
Pozdrowienia Kochana i jeszcze raz dzięki!:)
jak wszystko razem ładnie pasuje 🙂
A kawy bym się takiej napiła 🙂
Pozdrawiam 🙂
Właśnie sobie taką kawkę piję:-) Miłego dnia!
I jak tu nie kochać gadżetów?Ja też zbieram, kolekcjonuję, wymieniam jedne na drugie…według Opornika generuję kurz:)Zapraszam na konkurs!
szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Ja staram sie zachowac umiar…ale wiadomo…zakupy tak cieszą :-)))
Oj ja wciąż myślę nad tym notesikiem, tylko że wcześniej już zakupiłam inny, także ręcznie robiony, ale ze skóry…A termosik jest genialny!
Anita robi piękne rzeczy, wiec drugi notes nie będzie grzechem:-)
Moje ulubione zakupy 😉
:))
A ja dziś właśnie też wysłałam zapytanie w sprawie zamówienia do Pani Anity 🙂 rzeczy ma cudne! 🙂
O! Kochana, będziesz zadowolona. Rzeczy są świetnie wykonane, no i jak wygladają! 🙂
Rewelacja. Znam dzieła Anity i jestem zachwycona.
:-)))
Najpierw obejrzałam zdjęcia, potem wróciłam przeczytać tekst – i nim wyczytałam, byłam przekonana, że to notes, a nie pokrowiec! 😀
Z tego co kojarzę w swojej ofercie Anita również notesy robi, więc pomyłka zrozumiała:D
Same cuda! Takie zakupy to ja nazywam inwestycją a nie wydatkiem 😉 Pozdrawiam
Od razu mi lepiej i nie mam wyrzutów sumienia. Inwestycja, to jest to!:))))
Każdy z nas jest uzależniony od kupowania różnych "lepszych" rzeczy 🙂 Czasem się nawet zastanawiam czy aby na pewno jest mi to potrzebne. Ostatnio trenuję silną wolę i opieram się tylko rzeczom niezbędnym. Wracając do tematu to muszę przyznać, że etui na tablet jest piękne i eleganckie w swej prostocie a tabliczka…mistrzostwo świata :))))
Pozdrawiam
Tabliczka mnie rozczuliła :-)) Staram się kupować z głową, ale cóż:-)
Świetne zdobycze 🙂
śliczna 'tabletówka'! 🙂
ojj chyba z nas wszystkich 🙂 kocham zakupy gadżeciarskie 🙂 są dużo dużo lepsze niż typowo babskie i znacznie poprawiają humor 🙂
pozdrawiam 🙂
Ja dzisiaj miałam też udane łupy 🙂 Ceramiczny pojemnik z pokrywką w niebieskie grochy, za jedyne 7 zł w ulubionym, lokalnym sklepiku 🙂 Na pewno niebawem znajdzie się na blogu 🙂 Pozdrawiam, Agata.
Ale piękne rzeczy – pokrowiec na tablet jest rewelacyjny!
Pozdrawiam