Wczoraj świętowaliśmy Dzień Matki. Ale ja w międzyczasie ubłagałam rodziców o wcześniejszy Dzień Dziecka…i dostałam miętowy wózek/półkę z Ikea:-)) Yes, yes, yes! Nie wiem jak u Was wygląda dawanie prezentów, ale ja pamiętam od dziecka, że raz na jakiś czas udawało mi się przekonać rodziców i dostać prezent chociaż jeden dzień wcześniej. Dawało mi to niesamowitą frajdę! Droczenie się i wymyślanie kolejnych argumentów, aby dostać wymarzony upominek.
Tym razem powód był poważny, bo pomalowałam farbą tablicową fragment ściany w kuchni…A miętowy wózek aż prosił się, żeby go postawić obok 🙂
Buziaki! Marcelina
aaaaa, fantastycznie ! sama marze o ścianie tablicowej u Młodego :D. Marcelina, co to za okap masz, jak się sprawuje? działa jako wyciag czy pochłaniacz ? buziaki!!!!
Okap firmy Mann 🙂 Sprawuje się bardzo dobrze jako pochłaniacz 🙂
o kurde! ależ masz dobrze, że jeszcze dostajesz prezenty na dzień dziecka 🙂
wózek cuuudny!!!
całość bardzo mi się podoba:-))))))))
zakochana jestem w Twojej kuchni!! jest urządzona w nawet najdrobniejszym szczególe!!
Marcelina nie jeden architekt zazdrości Ci smaku i gustu 🙂
Pozdrawiam cieplutko 😉
Dziękuję Kochana za miłe słowa :* :*
Pozdrowienia!
Ślicznie! 🙂
PIęknie
Śliczna kuchnia 🙂 a farba tablicowa to naprawdę ciekawa i pożyteczna rzecz:)
Taka kuchnia to moje marzenie… cudowna 🙂
Masz przepiękna kuchnie, strasznie Ci jej zazdroszczę!
Świetny pomysł i nie trzeba szukać karteczek
No piękny prezent, i ściana, i kuchnia cała! 🙂 Pozdrawiam!
Też "szukam" miejsca na kwałek czarnej ściany w mojej kuchni 🙂 .
U Ciebie fantastycznie to wyszło 🙂
Pozdrowienia Patti
grey-home.blogspot.com
Prześliczne kuchenne migawki :))
Prezent super 🙂
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
a dlaczego zdecydowałaś się na farbę kredową, a nie na folię kredową, którą można przykleić i odkleić? sama nie wiem co wybrać…
Folia wydawała mi się nietrwała. Poza tym jestem prawie dwa lata od malowania kuchni, więc mogłam zaszaleć, bo jeżeli mi się znudzi, to i tak niebawem będzie przemalowanie:-)
Czasem mi tez uda się "wyżebrać" prezent ciut wcześniej. Dobrze jak jest to kilka dni, gorzej jak więcej bo potem jednak jak już przyjdzie ten dzień jest "to ja nic nie dostanę ?" 😉 Kuchnia bardzo mi się podoba 🙂 Prezent też 🙂
Mam pytanko, czy niebieski chlebak to jego większa wersja? Czaję się na taki beżowy : )
Większa wersja:-)
Ale u Ciebie przytulnie 🙂 A wózek z Ikei – cud, miód, malina 🙂
hmm sam myślę o farbie tablicowej na ścianie nad blatem… tylko że jest to spory kawałek bo 220cm na szerokość i w sumie nie mam bladego pojęcia czy wyjdzie to fajnie;) a wózek świetny!
Farba tablicowa to jedno z moich kuchennych marzeń 🙂 u Ciebie efekt jest świetny.
O jak ja lubię te Twoje miętowe akcenty… 🙂
Dzięki 🙂 Ja też czuję miętę…do mięty:))
Fajne dodatki. Ale tak jakby na sile poupychane… bo co niby robi puszka na sznurek kolo puszki na ciasto??? Ach sorry… byle było 'trendy'
buhahaha!!!!!
Każdy dostosowuje kuchnię do swoich potrzeb 🙂 U mnie sznurek przydaje się podczas pakowania ciasta dla gości lub kanapek dla męża. Co dom to obyczaj :-)))