Dzień Dziecka…kilka dni wcześniej

Wczoraj świętowaliśmy Dzień Matki. Ale ja w międzyczasie ubłagałam rodziców o wcześniejszy Dzień Dziecka…i dostałam miętowy wózek/półkę z Ikea:-)) Yes, yes, yes! Nie wiem jak u Was wygląda dawanie prezentów, ale ja pamiętam od dziecka, że raz na jakiś czas udawało mi się przekonać rodziców i dostać prezent chociaż jeden dzień wcześniej. Dawało mi to niesamowitą frajdę! Droczenie się i wymyślanie kolejnych argumentów, aby dostać wymarzony upominek. 
Tym razem powód był poważny, bo pomalowałam farbą tablicową fragment ściany w kuchni…A miętowy wózek aż prosił się, żeby go postawić obok 🙂 
Buziaki! Marcelina

26 myśli nt. „Dzień Dziecka…kilka dni wcześniej

  1. patysiaSasasa

    aaaaa, fantastycznie ! sama marze o ścianie tablicowej u Młodego :D. Marcelina, co to za okap masz, jak się sprawuje? działa jako wyciag czy pochłaniacz ? buziaki!!!!

    Odpowiedz
  2. Marta Więcław

    zakochana jestem w Twojej kuchni!! jest urządzona w nawet najdrobniejszym szczególe!!
    Marcelina nie jeden architekt zazdrości Ci smaku i gustu 🙂

    Pozdrawiam cieplutko 😉

    Odpowiedz
  3. greyhome

    Też "szukam" miejsca na kwałek czarnej ściany w mojej kuchni 🙂 .
    U Ciebie fantastycznie to wyszło 🙂
    Pozdrowienia Patti

    grey-home.blogspot.com

    Odpowiedz
    1. sisters

      Folia wydawała mi się nietrwała. Poza tym jestem prawie dwa lata od malowania kuchni, więc mogłam zaszaleć, bo jeżeli mi się znudzi, to i tak niebawem będzie przemalowanie:-)

      Odpowiedz
  4. Ania Liszka

    Czasem mi tez uda się "wyżebrać" prezent ciut wcześniej. Dobrze jak jest to kilka dni, gorzej jak więcej bo potem jednak jak już przyjdzie ten dzień jest "to ja nic nie dostanę ?" 😉 Kuchnia bardzo mi się podoba 🙂 Prezent też 🙂

    Odpowiedz
  5. hanuskowykacik

    hmm sam myślę o farbie tablicowej na ścianie nad blatem… tylko że jest to spory kawałek bo 220cm na szerokość i w sumie nie mam bladego pojęcia czy wyjdzie to fajnie;) a wózek świetny!

    Odpowiedz
  6. Anonimowy

    Fajne dodatki. Ale tak jakby na sile poupychane… bo co niby robi puszka na sznurek kolo puszki na ciasto??? Ach sorry… byle było 'trendy'
    buhahaha!!!!!

    Odpowiedz
    1. sisters

      Każdy dostosowuje kuchnię do swoich potrzeb 🙂 U mnie sznurek przydaje się podczas pakowania ciasta dla gości lub kanapek dla męża. Co dom to obyczaj :-)))

      Odpowiedz

Odpowiedz na „AnonimowyAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.