Mieszkanie w Twoim stylu

Miał być wpis z cyklu „5 zdjęć tygodnia”, ale gdy przeszukiwałam internet znalazłam zdjęcia wnętrza, które mnie oczarowało. Także musicie mi wybaczyć, ale nie mogłam inaczej. 
Jestem niepoprawna i monotonna. Można mnie przekupić białą, drewnianą podłogą, jak małe dziecko tabliczką czekolady. A jeżeli dojdą do tego białe ściany, trochę surowizny, prostota,  to jestem totalnie sprzedana. I na dodatek świeże kwiaty w wazonie. O-M-A-T-K-O-J-A-K-P-I-Ę-K-N-I-E. Wprowadziłabym się natychmiast.

Gdyby ktoś pokazał mi w sklepie dywan,  który możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej, to uznałabym, że moja babcia to ikona stylu i nigdy by nie przywlokła takiego dziwadła do domu. Ale diabeł tkwi w szczegółach i na białej podłodze prezentuje się wybornie. Nadaje charakter pomieszczeniu i świetnie gra z niebieskimi akcentami, prawda?

Przeglądając zagraniczną prasę dochodzę do wniosku, że firany są zboczeniem Polaków. U nas w każdym domu wiszą zamaszyste, udziwnione firaniska, bo czym więcej ślaczków, koronek i udziwnień tym lepiej. Nie przeczę, firanką nie pogardzę, nawet zasłony dobiorę, ale czasem chcę poczuć zew wolności i pożyć beztrosko bez nich. A wtedy włącza się mój mąż, który każdego dnia wstając z łóżka powtarza mantrę, że czuje się jak uczestnik Big Brother’a. Ale nie tylko on. Niektórzy goście potrafią stwierdzić: „Ach, myłaś okna i nie zdążyłaś powiesić firanek”. U Was też tak jest???

I na koniec coś, co zaintrygowało mnie na samym początku. Stare, drewniane drzwi, które tworzą niezaprzeczalny klimat tego wnętrza. Świetne są!
z

10 myśli nt. „Mieszkanie w Twoim stylu

  1. anita sie nudzi

    ja nie mam firan :} wszyscy przywykli – za to mam drewniane żaluzje, bo mieszkamy na parterze
    ten dywan no właśnie, babciowy, nigdy bym na niego przychylnie nie spojrzała…ale ostatnio tyle ich widuję, że zaczyna mi się podobać! o zgrozo ;p

    Odpowiedz
  2. Beti House

    Też nie mam firan, tylko zasłony. Mój mąż też kiedyś tak reagował ale już się przyzwyczaił, że firana poszła w zapomnienie i nie warto się powtarzać 🙂 Nie do końca to mieszkanie mój styl ale zgadzam się, że jest ciekawe.

    Odpowiedz
  3. Panna Matka

    Bardzo podoba mi się kominek, ale podłoga dla mnie za biała, lubie biel&drewno może dlatego tak to widzę?Także nie mam firan, a jedynie zasłony lub lekkie tiulowe firany po bokach.
    Zapraszam do mnie na aranżację wnętrza, które urządziłam w dywany sieci KOMOFORT, odsłona 2!
    szalenstwa-panny-matki.blogspot.com

    Odpowiedz
  4. Ania Liszka

    Takie babciowe dywany chyba wracają do łask 🙂
    Zamiast firan mam rolety – takie gołe okna nie zdałyby u mnie egzaminu gdyż sąsiedzi dosłownie zaglądają w okna (te dzisiejsze osiedla.. 🙁 )

    Odpowiedz
  5. Klimaty Agness

    U mnie okna są odkryte, kocham , gdy niebo i drzewa wchodzą do mnie do domu 🙂
    Po bokach mam powieszone proste pasy gładkiej , przezroczystej, białej firany. Bez żadnych upięć czy falbanek:)
    Te drzwi na ostatniej fotce…coś pięknego 🙂
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    Odpowiedz
  6. Dessideria Life

    "Myłaś okna i nie zdążyłaś powiesić firanek" – jakie to trafne 😛
    Mieszkanie całościowo trochę za surowe jak dla mnie, ale poszczególne elementy bardzo chętnie przenisłabym do siebie, oj baaaardzo 🙂

    Odpowiedz
  7. {Coach Your Home}

    🙂 odkąd pamiętam mieszkam bez firanek 🙂 Mam za to rolety (które opuszczam wieczorem) i zasłony w sypialniach (ale tylko dekoracyjnie). Przy firankach się duszę 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.