Jeżeli śledzicie nasz profil na instagramie, to pewnie wiecie, że od pewnego czasu dojeżdżam do pracy rowerem. Uwielbiam moją białą strzałę! Od dawna marzył mi się miejski rower. A skoro do pracy mam tylko 7 km, był to doskonały powód, aby w taki rower się zaopatrzyć. Co najważniejsze, nie muszę rezygnować z moich ulubionych szpilek, które mogę swobodnie założyć w pracy, a podróż mija im wygodnie w koszyku:-)
Aktualnie mamy remont piwnicy, co oznacza, że rower musi chwilowo mieszkać z nami. Stąd dzisiejsza inspiracja. Rower w mieszkaniu? W sytuacji przejściowej nie ma dramatu, ale gdybym każdego dnia musiała szorować opony tylko po to, aby spokojnie ustawić go w kuchni…oj to nie dla mnie:-) Chociaż niektóre pomysły np. zawieszenia roweru wydają się całkiem fajne:-)
A co Wy na ten temat uważacie? Czy znalazłoby się miejsce na rower w Waszym domu?
I moja biała „strzała” w kuchennej aranżacji :-)))) Co jak co, ale komponuje się kolorystycznie z resztą, prawda?
Oj nie chciałoby mi się wnosić rower na piętro 😉 niech siedzi w piwnicy 😛
Mamy z mężem w domu nawet dwa ale tylko z tego powodu że są naprawdę mega drogie, można by za nie kupic nawet fajne auto.Są w salonie ,gdzie jedna ściana to skos i tam wybudowaliśmy spiżarkę wymiarów 180cm na 240cm.Mieści metalowy regał, deskę do prasowania , suszarkę na pranie, odkurzacz, zapasy wody mineralnej , kosz na mokre pranie, wiadro,mop, różne różnosci i dwa rowery.Będe musiała się pochwalić na blogu, będzie temat na nowy post , pozdrawiam serdecznie;)
mąż ma dość drogi rower więc zdarzało się,że nocował w przedpokoju zamiast w garażu ( w którym akurat coś się działo i miejsca na rower już nie było) ale do kuchni to bym go z rowerem nie wpuściła..zresztą wątpię,że on sam chciałby go wnosić na drugie piętro 🙂
Mam to "szczęście", że mieszkamy na parterze, więc mniej schodów dzieli mnie od mieszkania, niż od piwnicy. 😉 Dlatego w tygodniu, gdy częściej jeżdżę rowerem, mój stoi w salonie. 😉
Jakoś rower w mieszkaniu nie bardzo do mnie przemawia, chociażby dlatego, że ma swoje miejsce w garażu 🙂
W moim mieszkaniu ciężko byłoby znaleźć miejsce na rower. Jeśli jednak ktoś ma miejsce i rower jest ładny, to jestem jak najbardziej za. Ostatnio nawet widziałam zdjęcie łazienki, gdzie rower znajdował się pod umywalką, wyglądało to super 🙂
Pozdrawiam
Super pomysł 🙂 / Agata
Moim zdaniem rower w mieszkaniu to świetna sprawa. Pod warunkiem, że pasuje do aranżacji wnętrza i ładnie się to razem komponuję. Mimo, że jestem posiadaczką biało-niebieskiej, kwiecistej damki, to w moim pokoju nie dość, że miejsca nie ma, to jeszcze by nie pasował i tylko kusił (jeżdżenie po mieszkaniu…) I oczywiście czwarte piętro niespecjalnie sprzyja… 😀
Pozdrawiam, Siostra Polka 🙂
dla mnie bomba!
Ta pierwsza drewniana półka na rower po prostu ekstra 🙂