Do świąt jeszcze trochę czasu pozostało…ale musicie nam wybaczyć ten świąteczny zawrót głowy. Mamy dla Was mnóstwo inspiracji ( kulinarnych, wnętrzarskich oraz DIY), więc gdybyśmy zostawiły wszystko na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, to zwyczajnie nasz blog by tego nie przeżył 🙂 Dlatego powoli dozujemy Wam świąteczną dawkę inspiracji 🙂
Ostatnio na blogu pojawił się wpis na temat pakowania prezentów ( 4 sposoby na pakowanie prezentów KLIK), a dziś prezentujemy sprawdzony przepis na świąteczne pierniki. Pierniki nie wymagają dużego nakładu pracy (chyba, że mówimy o zdobieniu, bo to już inna bajka:-)). A dodatkowo są miękkie, więc możecie je piec na ostatni moment, albo dorobić kolejną porcję tuż przed świętami, jeśli Wasi domownicy za bardzo będą je podjadać (a będą, gwarantuję!).
Pierniczki świąteczne ( około 100 sztuk)
– 550 g mąki pszennej
– 300 g miodu
– 100 g cukru pudru
– 120 g masła
– 1 jajko
– 2 łyżeczki sody oczyszczonej
– 2 łyżeczki kakao
– przyprawa do piernika
Masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej i mieszkamy z resztą składników. Ugniatamy ciasto, wałkujemy na 2-3 mm. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Pierniki układamy na papierze do pieczenia i wkładamy do piekarnika na 8-10 minut ( a nawet krócej! Wszystko zależy od Waszego piekarnika) 🙂
W tym roku wyjątkowo wykorzystałam barwnik do lukru w kolorze niebieskim. Jego mała ilość pozwoliła na uzyskanie delikatnego, błękitnego koloru:-)
Super wyglądają, tak zimowo 🙂
🙂
pierniczki…mmmmm….i jak pieknie udekorowane 🙂
dzięki:)
Wyglądają smakowicie, lecę do sklepu i zabieram się do roboty, dzięki! 😉
daj znać jak wyszły:)
Magicznie sliczne ?
:))
ależ pieknie:-)
:*
Nie widać błękitnego, ale co tam… I tak apetyczne 😉 Piękne kadry!
zależy od jasności monitora:-) ale daję słowo, że na żywo są błękitne
widzę u was już pierniczki 🙂
tak, tak, tak!:)
A kto tego misiu przywiazal za szyjku?
��
ja byłam taka niedobra:)
Cudne, chyba tez zrobię w takim delikatnym kolorku .
warto:)
Prześliczne, aż smaka złapałam na nie, tak do kawki, którą teraz piję 🙂
do kawki idealnie:)
Dziękuję za ten klimacik 🙂 ja własnie weszłam na bloga z myśl, iż ten świąteczny klimacik poczuję znowu :):)
Tak dalej proszę !!!
Pani Ewelino, kupiłam w Ikei śnieżynki zamiast gwiazdek na kominek , które Pani ma oraz takie piękne ażurkowe falbanki , nowy model , śliczne 🙂 Skojarzył mi się z Pani domem 🙂
Pozdrawiam cieplutko
Magdalena
niebawem pojawi się kolejna dawka świątecznej inspiracji, więc zapraszamy:)
Są niesamowite i całkowicie idealne.Wyglądają jak ośnieżone.Gapię się i zachwycam.Czekam z niecierpliwością na więcej takich wspaniałych,świątecznych wpisów.Uściski 😉
bardzo Ci dziekuję za miłe słowa :)))
Wyszly przepieknie, az zal je jesc 🙂
spokojnie, będzie kolejna tura wypieków, tuż przed świętami 🙂
Piękne U nas też juz niedługo rusza produkcja :_)
:))
Wyglądają bardzo smakowicie. Pozdrawiam
Pozdrowienia!:)
Na pewno skorzystam z przepisu! Sisters About zapraszam do Wiklinowej Krainy !
Pozdrawiam, http://www.wiklinowakraina.blogspot.com 🙂
zaraz wpadniemy!:)