Lifting kuchni [ skandynawska lampa + miedziane dodatki ]

Jeśli zapytacie, jakie pomieszczenie lubię najbardziej w swoim mieszkaniu, to bez wahania powiem KUCHNIĘ! Uwielbiam ją za białe meble i szachownicę na podłodze. I tu nasuwa się pytanie…Bo jeśli ją tak lubię to dlaczego dopiero teraz zadbałam o najmniejszy szczegół? A mowa o lampie. 3 lata temu, krótko przed wprowadzeniem się, w pośpiechu kupiłam zwykłą, srebrną lampę. Nie zastanawiałam się czy idealnie wpasuje się do mojego wnętrza. Miało być szybko, pod ręką i tanio. A że nie od dziś wiadomo, że prowizorki zostają z nami na czas dłuższy niżeli byśmy sobie życzyli, to tak trwałyśmy razem: ja i moja zwykła lampa. Niestety historia powtarza się z każdym pomieszczeniem, ale wzięłam się wreszcie za oświetlenie w moim domu i zaczęłam poszukiwania.
Sprawa prosta nie była, bo w głowie miałam swój wymarzony model. Chciałam taką rodem ze skandynawskiej kuchni. Miała być też biała, o ładnym kształcie i nie za mała. Znalazłam! Moją wymarzoną! Upolowałam ją na stronie firmy Britop . Lampa Alvar dostępna jest w dwóch rozmiarach oraz różnych kolorach. U mnie kwestia wyboru była oczywista, bo od razu założyłam, że ma być biała 🙂
Gdy lampę już wybrałam, to pozostała kwestia męża. W głowie przewijały mi się hurtowo pytania: ale po co/ ale co zrobimy ze starą/ ale po co wydawać pieniądze/ ale czy my naprawdę potrzebujemy nowej lampy (…).I było wielkie zdziwienie, gdy mąż nieśmiało powiedział „fajna”, a gdy rozpakowywaliśmy karton stwierdził, że teraz to ta kuchnia będzie wyglądać,a jej poprzedniczkę wyniesie do piwnicy. To dobry znak i zielone światło do reszty moich planów, bo sami wiecie, jak już niwelować błędy przeszłości to trzeba iść za ciosem. Także wymiana reszty oświetlenia w naszych mieszkaniu pozostanie kwestią czasu…Mam nadzieję, że ta cała masa zdjęć naszej kuchni, gdzie w roli głównej występuje lampa Alvar Was ucieszy 🙂 Pobawiłam się też dodatkami i oprócz bieli, czerni i mięty wprowadziłam również miedź. Sami zobaczcie jak wyszło 🙂

Koniecznie dajcie znać jak podoba Wam się lampa. Zdradzę Wam, że za każdym razem, gdy wchodzę do kuchni uśmiecham się na jej widok. Bo nic tak nie cieszy jak wymarzony zakup 🙂

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

24 myśli nt. „Lifting kuchni [ skandynawska lampa + miedziane dodatki ]

  1. karmelowa

    O takiej lampie i ja marzę ♥
    Wspaniale prezentuje się w waszej cudownej kuchni!!!!
    A to tak jest z tymi nowymi zakupami- człowiek chodzi,spogląda i sam do siebie się uśmiecha 🙂 Ja to przeżywałam nie tak dawno- ba,wciąż tak mam- bo wymieniliśmy meble kuchenne i nie mogę się nacieszyć ;p

    Odpowiedz
  2. myszowenowinki

    świetna jest a podoba mi się tym bardziej,że wczoraj przeglądając allegro trafiłam na taką w kolorze czarnym i czekam teraz tylko na wolny weekend by przejechać się do sklepu z lampami zobaczyć ją na żywo 🙂

    Odpowiedz
  3. Anonimowy

    Mam pytanie odnośnie rurki od gazu na ścianie – jeśli jest miedziana to jaką farba jest pomalowana i jak to się sprawdza w użytkowaniu? pozdrawiam, basia.

    Odpowiedz
  4. Capsella Elli

    A moja kuchnia jest najmniej lubianym przeze mnie pomieszczeniem. Na jej wymianę nie mam co liczyć ze względów finansowych (no i przecież ma "dopiero" 14 lat i w międzyczasie miała wymieniane fronty i blaty – więc czego ja chcę?!). Po cichu obmyslam plan metamorfozy za pomocą farb, ale realizacja musi poczekać, bo najpierw muszę przeforsować pilniejszy plan pt. sypialnia.
    Nie wiem czemu niektórych facetów tak trudno przekonać do zmian. A skoro Twój otworzył się na zmiany, to działaj, działaj. Póki mu się nie odmieni 🙂
    Pozdrawiam serdecznie!

    Odpowiedz
  5. mojedwoje.pl

    Wspaniała kuchnia! Marzy mi się taka! I marzę o takim porządku. Moja mi się nie podoba więc w przebywam w niej mało, przez co nie gotuję. Czas chyba to zmienić 😉

    Odpowiedz
  6. Anonimowy

    Piękna kuchnia i ta lampa – cudo 🙂
    Ja mam w kuchni dwie takie lampy, znalezione i odnowione przez mojego męża 🙂
    A przy okazji mam pytanie odnośnie second handu… Jestem zainteresowana zakupem chwostów do zasłon. Pisałam wiadomość na emaila,jeśli doszła to proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

    Odpowiedz
  7. Magda z Szefrolet

    Podobają mi się te lampy, choć bardziej kojarzą mi się ze stylem industrialnym : ) W każdym bądź razie, pasuje tu i nie dziwię się, że nawet mąż przekonał się do jej zakupu. Nawiasem mówiąc, scrolluję cały wpis w tę i z powrotem, bo nie mogę napatrzeć się na Waszą kuchnię. Nie będę wymieniać każdego elementu z osobna, ale jest właśnie taka, jaka powinna być kuchnia. Przytulna, rodzinna i tętniąca życiem. Zupełnie inna od tych nowoczesnych o nijakim charakterze. Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  8. Ven | someplacenice.pl

    Do tej pory podglądałam z ukrycia, ale nowa lampa skutecznie mnie wywabiła! Jest pięknie <3 Ale najbardziej zazdroszczę (tak szczerze) półeczek do eksponowania niebiesko-białych skorupek. Do mojej nowoczesnej kuchni nie pasują 🙁 Czekam na kolejne wpisy z placu boju.

    Pozdrawiam ciepło,
    Justyna

    Odpowiedz

Odpowiedz na „Magda z SzefroletAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.