Lubię spędzać czas w kuchni. Mogę jednocześnie nadrabiać zaległości w oglądaniu ulubionego serialu, a także coś ugotować lub upiec. Jeśli mam być szczera…wolę zrobić ciasto niżeli obiad. Słowo „wolę” chyba trochę jest na wyrost, bo po prostu lepiej wychodzi mi robienie czegoś słodkiego. Mam kilka dań, które bezbłędnie ugotuję, ale jakoś tego nie czuję. Zawsze wydaje mi się, że zupa jest przesolona, a wokoło wszyscy i tak ją doprawiają. Słabe te moje kubki smakowe, oj słabe.
Z ciastami jest jednak inny problem. Zazwyczaj wymagają sporej ilości…czasu. Gdy mam wolny dzień – spoko, ale gdy przyjmuję gości zaraz po pracy i muszę zrobić coś „na już”…wtedy są problemy.
Sobie i wszystkim : zapracowanym/leniwym/mającym braki w kuchni czyt. brak piekarnika (niepotrzebne należy skreślić) przychodzę na ratunek!
Kokosowy przekładaniec! Raz, dwa i gotowy. UWAGA: użyłam blaszki o wymiarach 20 cm x 30 cm (jeśli macie większą – pamiętajcie, aby proporcjonalnie zwiększyć ilość składników).
Składniki:
– 255 g herbatników Petitki ( 3 paczki)
– 400 g serka mascarpone
– 200 g śmietany min. 30%
– 6 batonów Princessa biała kokosowa
– 1 łyżka cukru pudru
– 3-4 łyżki dżemu truskawkowego
Przygotowanie:
Śmietankę ubijamy na sztywno dodając cukier puder. Następnie dodajemy masę do serka mascarpone i miksujemy. Gotowy krem wkładamy do lodówki na około 30 minut.
Blachę wykładamy herbatnikami, które następnie smarujemy dżemem truskawkowym. Kolejno rozprowadzamy pierwszą warstwę kremu, którą przykrywamy ponownie herbatnikami. Na herbatniki znowu kładziemy kremową masę i posypujemy ją pokruszonymi batonami princessa (3 sztuki). Na wierzch kładziemy ostatnią warstwę herbatników, smarujemy ją kremem i finalnie posypujemy pozostałą częścią batonów ( 3 sztuki). Ciasto wkładamy do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem można położyć na kawałki ciasta truskawki 🙂 SMACZNEGO!