Biel i pastele. Moja kuchnia

Lepiej nie widzieć, nie przeglądać, nie szukać… Nie wiem czy też tak macie, ale ja każdego dnia ćwiczę silną wolę i opieram się pokusie. A ona czai się na każdym kroku. Spójrzcie sami, rano popijając kawę przeglądam od niechcenia ulubione konta na Instagramie i nagle dostrzegam albo piękny dzbanek, albo krzesło, albo kubek. Zawsze coś wpadnie mi w oko.

Wiecie jak się kończą takie historie? Spędzam kolejne cenne godziny na przeszukiwaniu wymarzonego bibelotu w sklepach internetowych lub też w pospiechu biorę kluczyki od samochodu i wybiegam na zakupy. Bo jak już coś sobie wypatrzę, to nie ma zmiłuj…

Też tak macie? Jeśli coś sobie upatrzycie to musicie to mieć? 🙂 Jestem ciekawa jak to u Was wygląda. Przy okazji mam dla Was zdjęcia kuchni. Kilka nowości się pojawiło… 🙂 Ściskam!

6 myśli nt. „Biel i pastele. Moja kuchnia

  1. Dorota

    Witam
    piękna kuchnia.Moje klimaty.
    Mam pytanie-skąd macie tę małą witrynie,która jest pod szafkami wiszacymi?
    pzdr

    Odpowiedz
    1. Marcelina Autor wpisu

      Cześć Dorota 🙂
      przeszukałam kilka sklepów, ale widze, że na tej moment nigdzie jej nie ma na stanie 🙁 sprawdź sobie za jakiś czas np. w sfmeble.pl, ahojhome.pl, swego czasu szafeczka była tam dostępna 🙂

      Odpowiedz
  2. Projekt Dom

    Jak mi coś wpadnie w oko to mam wrażenie potem, że widzę to wszędzie. Na wszystkich kontach instagramowych, we wszystkich wyskakujących reklamach… Oczywiście do czasu aż w końcu się skuszę i kupię albo tak mi zbrzydnie od oglądania wszędzie, że stwierdzam że będę silna i oryginalna i NIE kupię. Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
  3. Biała Sowa

    Prześliczną masz kuchnię 🙂
    Bardzo takie lubię.
    I jaki piękny rozmaryn, właściwie to nawet drzewko, pięknie wygląda.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie.

    Odpowiedz
  4. Ania z Domifikacje.pl

    Czasem po prostu nie sposób oprzeć się pokusie. Też ciągle widzę na zdjęciach coś, co mogłabym… co chciałabym mieć. tymczasem miejsce w kuchni ograniczone. I cóż tu poradzić? 😉

    PS Kocham pastele.

    Pozdrawiam, Ania z D.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.