Ależ ten gust się zmienia. Ponad 10 lat temu, gdy wprowadzaliśmy się do domku, wymarzyłam sobie drewnianą sypialnię. Meble dobrej jakości, funkcjonalne – nie można im tego odmówić. Jednak przez te kilka lat wciąż marzyłam, aby wymienić meble na białe.
Jeśli nie pamiętacie jak wyglądała moja stara sypialnia, to koniecznie zajrzyjcie TUTAJ KLIK. Sami widzicie: było trochę szaro, nijako, smutno (?1). A teraz oprócz tej bieli wprowadziłam dwa kolory: niebieski i żółty. Pokusiłam się o zmianę pokrowca na fotel. Poprzedni okropnie mi się znudził.
Czy to koniec? Oczywiście, że nie! Sypialnia zapewne przejdzie jeszcze mały lifting, bo marzy mi się toaletka. Dobrze jest mieć miejsce, gdzie spokojnie można się pomalować. Tego dalej mi brakuje, więc muszę się zorientować i poszukać czegoś do mojej sypialni.
Nie przedłużając, zapraszam Was na room tour po mojej sypialni. Mnóstwo zdjęć z każdego kąta w pomieszczeniu. Jak Wam się podoba? 🙂
Cudownie! Zmiana szafy na białą zdecydowanie na plus. Wszystko mi się podoba, ale najbardziej mnie urzekł kącik z lustrem, komodą i krzesłem. Idealny w każdym calu 🙂 Polecam toaletkę. Ja odkąd mam swoją nie wyobrażam sobie już bez niej życia. Pozdrawiam
Super wyszło!! Bardzo czysto, wiosennie i optymistycznie 🙂 Detale dużo robią i nadają charakteru
Pozdrawiam
Piękna sypialnia 🙂
Faktycznie kącik z lustrem jest magiczny.
Widzę u Ciebie często pojawiającą się gipsówkę. Bardzo ją lubię, jest delikatna i idealna na wiele okazji.
Pozdrawiam serdecznie.
Też marzę o białej sypialni. Może uda mi się w te wakacje zrobić generalny remont mieszkania. Błękitny fotelik mnie jakoś urzeka 🙂
Oj Mamyśka u Ciebie i takjest fajnie czy to drewni czy biel.Ja lubie drewniane meble wiec tamta opcja dla mnie była też całkiem w porządku. Ale że moda się zmienia co rozumiem Twoją potrzebę bieli.Buziaki
Przepiękna sypialnia. Jasna, czysta i słoneczna. Czuć ład i harmonię, z przyjemnością zasypiałabym i budziła się w takim miejscu. Dziś walczę ze swoją sypialnią 🙂