Mam dla Was kolejną dawkę wielkanocnych inspiracji. Tym razem w roli głównej występuje róż w towarzystwie intensywnej żółci. Lubię czasem zaszaleć z kolorem. Tak jak Wam wspominałam wcześniej- biel jest świetną bazą, ale uwielbiam rozweselać jkolorami.
Nawet Marcelina ostatnio zatęskniła za kolorami. W jej biało-czarnej kuchni pojawiły się pastele. Dobra decyzja 🙂 Teraz wyzwaniem jest dla mnie sypialnia- po remoncie. Wymieniłam praktycznie wszystkie meble na białe, więc wnętrze z automatu stało się jeszcze większe, bardziej przestrzenne. A to wyzwanie, bo teraz muszę pomyśleć o ładnych dodatkach. No i toaletce, o której marzę już jakiś czas.
Zaglądajcie do nas, bo w przyszłym tygodniu na blogu pojawi się obszerny wpis dotyczący metamorfozy sypialni. Jestem bardzo ciekawe czy przypadnie Wam do gusty. A tymczasem zapraszam Was do oglądania świątecznych zdjęć. A jak u Was wyglądają świąteczne stoły? Lubicie ich bardziej naturalną odsłonę czy stawiacie na kolor? Dajcie znać! Ściskam Was!
Piękna aranżacja 🙂 Bardzo wiosenna i optymistyczna. Ja w tym roku też stawiam na kolor 🙂 Pozdrawiam
Przepiękne aranżacje i mój ulubiony odcień różu.
Przepięknie, tak delikatnie i słodko, że zachwyt ogarnia <3
Pozdrawiam ciepło, Agness 🙂
Cudowne aranżacje:-))) Ja ostatnio też przeprosiłam się z żółtym:-)))
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Pięknie i delikatnie 🙂
Róż super wygląda.
Gipsówka jest rewelacyjna.
Uściski.