Witajcie kochani! Przychodzę do Was z nowościami. Tym razem zaglądamy do kuchni. Jak zapewne widzicie, nie ma mojej zielonej półki. Jej miejsce zajęła nowa, druciana. Tamta wydawała mi się zbyt rustykalna. Jeśli nie pamiętacie jak to wyglądało wcześniej to zerknijcie do tego wpisu KLIK. I jak? Która wersja lepsza?
Ale to nie wszystko. I nie mam tu na myśli kilku nowych bibelotów, które cieszą oko, ale coś więcej. Po metamorfozie sypialni przyszła również pora na remont pokoju gościnnego x2. Jeden pozostał dalej pokojem gościnnym, a drugi – garderobą. Przygotowuję też dla Was mini poradnik 🙂 Ale to w kolejnych wpisach.
Tymczasem, rozgośćcie się w mojej kuchni. Dla kogo kawka ? 🙂
Super, zdecydowanie bardziej pasuje! 🙂
Te miętowe pojemniczki z drewnianymi przykrywkami, gdzie są zakupione? Pasowałyby mi.
wydaje mi się, że były takie w Pepco niedawno… ale nie jestem pewna 🙂
Są ze sklepu nshome.pl 🙂
Tamta też była fajna, ale chyba masz rację ta jest jeszcze lepsza 🙂
Z resztą twoja kuchnia tak czy inaczej jest przepiękna.
I ten miętusek 🙂
Uściski.
skąd jest ten przybornik stojący na blacie, obok pięknej wagi? 😉
Kuchnia prezentuje się naprawdę wspaniale! A druciana półka nadaje całości wyjątkowego charakteru. Świetnie Ci to wyszło 🙂
Moją uwagę zwróciły kontakty. Wydaje mi się, że w takim miejscu powinny się znaleźć kontakty z „klapkami”.
Wspaniały klimat.