Wszystkie wpisy kategorii: Przepisy

Najlepsze makarony – 13 przepisów na pasty, których nie powstydzi się rasowy Włoch

Pewnie podejrzewacie, że nasze życie kręci się wokół pizzy? Muszę Was rozczarować, oprócz pizzy pochłaniamy niebotyczne ilości makaronu. Bawimy się składnikami, wymyślamy różne kombinacje, ale efekt końcowy jest zawsze taki sam: jest pysznie! Nie przedłużając, poniżej znajdziecie aż 13 (!!!) prostych przepisów na bajeczne pasty. Nie zapomnijcie zajrzeć na sam koniec wpisu, gdzie czeka na was zbiór istotnych wskazówek w temacie makaronu. Gotowi?

1. Al pomodoro i zielone pesto z dodatkiem mozzarelli i pomidorków koktajlowych

Składniki:
– makaron (u nas bucatini)
– pół średniej cebuli
– 2 ząbki czosnku
– passata pomidorowa (lub pomidory pelati)
– zielone pesto (1/3 słoiczka, szukajcie pesto na bazie oliwy z oliwek)
– kulka mozzarelli
– pomidorki koktajlowe
– przyprawy: sól, pieprz, oregano
– oliwa z oliwek
– twardy ser ( np. grana padano)

Przygotowanie:

Al pomodoro: Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, dodajemy  posiekaną cebulę i starty czosnek . W międzyczasie gotujemy makaron. Czekamy aż delikatnie się przysmaży i dodajemy całą passatę pomidorową (300 ml lub cały słoik, jeśli gotujemy dla całej rodziny:)) Przyprawiamy solą, pieprzem, oregano. Gotujemy przez kilka minut na średnim ogniu, aby sos delikatnie się zredukował. Do sosu dodajemy ugotowany makaron i mieszamy.

Pesto: Gotujemy makaron, odsączamy wodę. Do garnka, w którym jest makaron dodajemy gotowe pesto. Zwykle 1/3 słoiczka (lub więcej).  Mieszamy.

Podanie: Na talerzu układamy dwa rodzaje makaronu. Całość polewamy oliwą z oliwek, dodajemy pomidorki koktajlowe, plastry mozzarelli. Posypujemy startym twardym serem i startym pieprzem.

2.  Al ragu, czyli spora dawka mięsnego sosu

Składniki:
– makaron (u nas spaghetti)
– 1 cebula
– 200 ml czerwone wytrawnego wina
– 2 ząbki czosnku
– mielona wołowina (udziec) – 300-400g w zależności od tego, jak lubicie
–  1 średnia marchewka
– seler naciowy (1 łodyga)
– puszka pomidorów bez skórki
– 100ml mleka
– przyprawy: sol, pieprz, oregano
– oliwa z oliwek
– twardy ser (np. grana padano)

Przygotowanie: Zmielone mięso smażymy na średnim ogniu aż do podrumienienia. Dodajemy drobno posiekaną marchew, cebulę i seler. Chwilę podsmażamy i dodajemy wino. Mieszamy i po 5 minutach dodajemy pomidory i mleko. Dosypujemy pieprz, sól i oregano do smaku. Całość gotujemy na niskim ogniu przez min. 3 h bez przykrycia. Przed podaniem dania, gotujemy makaron.

Podanie: Przed samym podaniem mieszamy sos al ragu z makaronem. Porcję makaronu polewamy oliwą z oliwek oraz posypujemy twardym serem.

3. Chorizo w duecie ze słodką papryką i serem ricotta

Składniki:
– makaron (u nas bucatini)
– pół cebuli
– 2 ząbki czosnku
– kiełbasa chorizo (ilość według uznania)
– passata pomidorowa (700g)
– ser ricotta
– słodka papryka (u nas mini słodkie papryczki)
– przyprawy: sólo, pieprz, oregano
– twardy ser
– oliwa z oliwek

Przygotowanie:Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, dodajemy cebulę i czosnek. W międzyczasie gotujemy makaron. Czekamy, aż delikatnie się przysmaży i dodajemy kiełbasę chorizo. Smażymy do momentu, aż kiełbasa będzie zarumieniona. Następnie dodajemy passatę pomidorową, przyprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy całość przez kilka minut, aż sos się zredukuje. Dodatkowo, na drugiej patelni grillujemy papryczki z oliwą z oliwek. Ugotowany makaron wrzucamy do sosu i dokładnie mieszamy.

Podanie: Gotową pastę wykładamy na talerz. Polewamy oliwą z oliwek, a na samą górę wykładamy dwie łyżki serka ricotta oraz papryczkę. Całość posypujemy twardym serem.

4. Carbonara

Składniki:
– makaron (u nas spaghetti)
– 100g boczku
– dwa żółtka
– 120g  serka mascarpone
– przyprawy: pieprz, sól
– łyżka masła
– twardy ser

Przygotowanie: Boczek (tradycyjnie powinno być guanciale) kroimy w kostkę lub paseczki i wytapiamy na niskim ogniu. Robimy skwarki, odlewamy tłuszcz z patelni i przyprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy trochę masła. Ugotowany makaron al dente wrzucamy na patelnię z boczkiem i mieszamy na lekkim ogniu (my czasami boczek układamy na makaronie już na talerzu wtedy makaronu nie mieszkamy na patelni z boczkiem/guanciale 🙂 ).

Do miseczki wrzucamy dwa żółtka, 1 łyżkę startego twardego sera (najlepiej pecorino romano) , 50 ml mleka, sól, pieprz. Mieszamy do momentu uzyskania jednolitej masy.

Kolejno, ściągamy patelnię z boczkiem i makaronem z ognia i stopniowo wlewamy zawartość miseczki (uważając, żeby nie zrobiła nam się „jajecznica”). Mieszamy do momentu połączenia się wszystkich składników i ponownie podgrzewamy kilka minut, aby całość się ładnie zredukowała.

Podanie: Gotową pastę wykładamy na talerz. Polewamy oliwą z oliwek i posypujemy twardym serem.

5. Świeży makaron szpinakowy w sosie śmietankowym z dodatkiem ananasa

Składniki:
– świeży makaron szpinakowy (np. z włoskich delikatesów lub Biedronki)
– pół puszki ananasa
– 130g serka mascarpone
– przyprawy: sól, pieprz,oregano
– opcjonalnie oliwki czarne
– oliwa z oliwek
– twardy ser
– 1 ząbek czosnku

Przygotowanie: Gotujemy makaron, który następnie przekładamy na patelnię z gorącą oliwą. Dodajemy serek mascarpone, czosnek, przyprawy i wszystko mieszamy. Na koniec dodajemy kawałki ananasa i oliwki.

Podanie: Gotową pastę układamy na talerzu, polewamy oliwą z oliwek oraz posypujemy twardym serem.

6. Cukinia i szparagi w białym sosie

Składniki:
– makaron (u nas spaghetti)
– 1/3 cukinii
– pęczek szparagów
– pomidorki koktajlowe
– przyprawy : sól, pieprz
– łyżka masła
– oliwa z oliwek

– twardy ser

– 1 duża łyżka serka mascarpone

Przygotowanie: Cukinię obieramy i kroimy na plasterki, a szparagi na mniejsze kawałki (na pół). Następnie blanszujemy cukinię i szparagi. Potem wrzucamy wszystko na patelnię i smażymy na średnim ogniu na maśle z z łyżeczką cukru. W międzyczasie gotujemy makaron. Na patelni rozgrzewamy oliwę i czosnek. Gotowy makaron wrzucamy na patelnię, przyprawiamy solą i pieprzem i dodajemy mascarpone.

Podanie: Makaron wykładamy na talerz. Dodajemy cukinię i szparagi. Polewamy oliwą z oliwek, dorzucamy pomidorki koktajlowe i posypujemy twardym serem.

7. Zielony makaron na bazie śmietany i serka mascarpone

Składniki:
– makaron (u nas foglie d’ulivo verdi)
– 100 ml śmietany 30%
– pomidorki koktajlowe
– przyprawy: sól i pieprz
– 100g ser gorgonzola
– 1 ząbek czosnku

Przygotowanie: Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Dodajemy starty czosnek i śmietanę. następnie dodajemy sól, pieprz do smaku i ser gorgonzola. Wszystko gotujemy na wolnym ogniu. Na koniec dodajemy pokrojone pomidorki koktajlowe. W międzyczasie gotujemy makaron. Po ugotowaniu, wrzucamy makaron do sosu i dokładnie mieszamy.

Podanie: Gotową pastę przekładamy na talerz, polewamy oliwą z oliwek i posypujemy twardym serem.

8. Penne ze szpinakiem

Składniki:
– makaron (u nas penne)
– szpinak (u nas mrożony w kulkach)
– pół cebuli
– 2 ząbki czosnku
– 200 ml śmietany 30%
– opcjonalnie 120 g serka mascarpone
– pomidorki koktajlowe
– pieprz, sól
– twardy ser
– kilka suszonych pomidorów
– kilka czarnych oliwek

Przygotowanie: Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, dodajemy posiekaną cebulę. W międzyczasie gotujemy makaron. Czekamy aż delikatnie się przysmaży i dodajemy  kilka kulek szpinaku. Doprawiamy solą i pieprzem. Po kilku minutach wlewamy śmietanę. Czekamy aż sos się zredukuje. Opcjonalnie możemy dodać serek mascarpone. Na koniec dodajemy starty czosnek. Ugotowany makaron wrzucamy do sosu dokładnie mieszając.

Podanie: Gotową pastę przekładamy na talerz, polewamy oliwą z oliwek, dodajemy kilka pomidorków koktajlowych i posypujemy twardym serem.

9. Makaron w sosie curry z kurczakiem i ananasem

Składniki:
– makaron (u nas spaghetti)
– 2 piersi w kurczaka
– pół puszki ananasa
– przyprawy: curry, pieprz, sól
– oliwa z oliwek
– 2 ząbki czosnku
– parmezan
– 250g serka mascarpone (lub śmietana 30% – 200 ml)

Przygotowanie: Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i dodajemy wcześniej przygotowane kawałki kurczaka.  Dosypujemy pieprzu i soli, curry. W międzyczasie gotujemy makaron. Czekamy aż kawałki kurczaka usmażą się, a następnie dodajemy serek mascarpone (lub śmietanę). Jak składniki połączą się dorzucamy kawałki ananasa. Na sam koniec dodajemy ugotowany makaron i wszystko dokładnie mieszamy.

Podanie: Gotową pastę wykładamy na talerz, polewamy oliwą i posypujemy twardym serem.

10. Penne z pomidorkami koktajlowymi na oliwie

Składniki:
– makaron (u nas penne)
– pomidorki koktajlowe
– oliwki, kapary (według uznania)
– oliwa z oliwek
–  2 ząbki czosnku
– parmezan
– przyprawy: sól, pieprz, oregano

Przygotowanie: Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, dodajemy pokrojone pomidorki koktajlowe oraz starty czosnek. W międzyczasie gotujemy makaron. Czekamy aż pomidorki delikatnie się przysmażą , a następnie dodajemy ugotowany makaron. Dla lepszego smaku warto dorzucić oliwki oraz kapary.

Podanie: Pastę wykładamy na talerzu, doprawiamy pieprzem i solą i posypujemy twardym serem.

11. Sos biały z dodatkiem orzeszków nerkowca, suszonych pomidorów i ananasa

Składniki:
– makaron (u nas spaghetti)
– 1 pierś z kurczaka
– 1/3 puszki ananasa
– garść posiekanych orzeszków nerkowca (można spróbować z innymi orzechami)
– 200 ml śmietany 30%
– przyprawy: pieprz, sól
–  twardy ser (np. grana padano)
– opcjonalnie suszone pomidory (kilka sztuk)
– oliwa z oliwek
– 2 ząbki czosnku

Przygotowanie: Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy kawałki kurczaka, czosnek i zarumieniamy. Wlewamy śmietanę, dodajemy przyprawy i kawałki ananasa oraz pomidory suszone pokrojone w paseczki. Podgotowujemy na lekkim ogniu. W międzyczasie gotujemy makaron i dodajemy do patelni z sosem.

Podanie:  Makaron wykładamy na talerz. Polewamy oliwą z oliwek i posypujemy twardym serem i posiekanymi orzechami.

12. Czerwony sos z dodatkiem cukinii i szparagów

Składniki:
– makaron
– 1/3 cukinii
– szparagi (kilka sztuk)
– passata pomidorowa
– czosnek
– oliwa z oliwek
– przyprawy: sól, pieprz, oregano

– 1 łyżeczka cukru
– łyżeczka masła
-twardy ser

Przygotowanie: Cukinię obieramy i kroimy w księżyce. Odłamujemy zdrewniałe końcówki szparagów. Następnie blanszujemy cukinię i szparagi. Potem wrzucamy wszystko na patelnię i smażymy na średnim ogniu z dodatkiem masła i łyżeczki cukru. W międzyczasie gotujemy makaron. Na patelni rozgrzewamy patelnię z oliwą i czosnkiem. Wlewamy passatę pomidorową i podgotowujemy, aby sos się zredukował. Na końcu, ugotowany makaron łączymy z sosem.

Podanie: Makaron wykładamy na talerz. Dodajemy cukinię i szparagi. Polewamy oliwą z oliwek i posypujemy twardym serem.

13. Włoska flaga, czyli kompozycja 3 makaronów: pesto, carbonara, napoli.

Składniki i przygotowanie:
patrz przepis nr 1 i 4 🙂

Podanie: Przygotowane pasty układamy na talerzu kolorami (zaczynając od lewej strony): makaron z pesto, carbonara, napoli.

UWAGI:
– To wy decydujecie jakie składniki dodać. Możecie zamienić oliwki na kapary czy pomidory suszone, dodać do sosu paprykę słodką lub peperoncino. Totalna dowolność. Przepisy mają być dla was inspiracją do działania 🙂

– Pisząc o twardym serze miałam na myśli parmezan, grana padano, pecorino romano etc. U nas używa się tego, który właśnie mamy w lodówce.

– Proporcje są podane na 2-3 porcje. To wy decydujecie ile chcecie dorzucić makaronu. Najczęściej robię „na oko” i nic się nie stanie jeśli raz dodam za dużo makaronu. Ilość sosu powinna sobie z tym poradzić 🙂

DOMOWA PIZZA – Przepis na najlepszą pizzę

Nie zliczę wiadomości, które wysyłaliście w temacie przepisu na domową pizzę. Wiem, trochę kazałam Wam czekać, ale ostatnio tyle nowości nas spotyka, że nie sposób ogarnąć nawet wpisu. Wracamy na właściwy tor i WRESZCIE podzielimy się przepisem na najlepszą pizzę (nie tylko domową). 

Tak, dobrze czytacie. Ta pizza to nie tylko domowe odkrycie. Wiele miejsc na Śląsku, w Polsce, a także w Europie może spokojnie skorzystać z naszej nietajnej receptury. A że receptura wciąż jest testowana i wzbogacana – nie wykluczone, że i za oceanem zaczną ją stosować :)))

Wszystko zaczęło się od pieca do pizzy Napoli (znowu zmartwię wszystkich poszukujących wpisów sponsorowanych – nie, nie dostałyśmy pieca za free, nikt nam nawet za niego nie zapłacił, ani nie ufundował wycieczki do słonecznej Italii). Zagościł w domu na początku maja i od tego momentu nie ma TYGODNIA bez pizzy. Natomiast są tygodnie, gdzie dzień w dzień serwujemy pizzę (śniadanie, obiad, kolacja-bez znaczenia). Pewnie myślicie, że włoski kawałek chleba z sosem pomidorowym i porcja roztopionego sera może się znudzić? Oczywiście, że nie.

Prawdziwy Włoch nie pogardzi pizzą NIGDY. Prawdziwa Polka z aspiracjami na włoskie korzenie także tego nie zrobi. A dla wszystkich pozostałych, dla których kotlet wygrywa z pizzą w propozycji na obiad, obiecuję, że jeśli zrobicie taką pizzę w swoim domu, to w rozliczeniu miesięcznym dojdzie do (conajmniej) remisu.

Wracając do pieca Napoli. Jego sekret tkwi w tym, że wypieka ciasto w temperaturze 450 stopni    , czego nie jest nam w stanie zafundować zwykły piekarnik . Dodatkowo, kamień, który znajduje się w piecu momentalnie nagrzewa ciasto, dzięki czemu pizza jest chrupiąca i dobrze wypieczona. Plusem jest także dizajn. Piec wygląda ładnie i świetnie prezentuje się na blacie kuchennym.
 Jeśli nie przesadzicie z ilością sera to spokojnie możecie ją włączyć jako posiłek do swojej restrykcyjnej diety. Nie urośnie Wam pupa ani brzuch, a waga nie zacznie skakać drastycznie w górę (przetestowałam na sobie, a dietę wzbogacam jeszcze o solidne porcje makaronu). Rzecz jasna, wszystko z umiarem, i nie mówię tu o sytuacji, że zjecie 10 sztuk na dzień, ale dwie pizze dziennie spokojnie możecie pochłonąć 🙂

Nie przedłużając, łapcie przepis i biegnijcie po składniki. Dziś mamy niedzielę handlową, więc zdążycie zaopatrzyć się w produkty, ale pamiętajcie, że za tydzień już tak łatwo nie będzie 🙂

Przepis:
1 kg mąki 00
650 ml wody
5 g suchych drożdży
20g soli

1. Do miski nalewamy wodę (pokojowa temperatura), dodajemy drożdże oraz sól i wszystko dokładnie mieszkamy.
2. Czekamy 20 minut i małymi porcjami dosypujemy mąkę.
3. Dokładnie wyrabiamy ciasto (ręcznie lub mikserem planetarnym na wolnych obrotach).
4. Miskę szczelnie przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 24 h.
5. Po upływie doby porcjujemy ciasto na 180 a 220 g. Formujemy kulki z ciasta i wkładamy do lodówki .
6. Po wyciągnięciu ciasta z lodówki, musi ono odstać minimum godzinę, aby nabrać temperatury.

UWAGI
1. Ciasto najlepsze jest po wpływie 48h od schłodzenia, ale można je spożywać do około 3 dni od schłodzenia.
2. Nie wałkujemy ciasta, tylko formujemy placek ręcznie.
3. Nie dodajemy cukru.
4. Ciasto musi być szczelnie zamknięte, żeby nie odparowała woda (używamy folii a nie ręcznika).
5. Najlepiej smakuje w piecu do pizzy, ale można też upiec w piekarniku ( w maksymalnej temperaturze) przy użyciu kamienia do pieczenia pizzy.
6. To od Was zależy co położycie na pizzy, a także jak bardzo wypieczone będzie ciasto (jedni wolą bledsze, drudzy bardziej przypalone).
7. Sos, którym posmarujecie pizzę to dobrej jakości passata. Możecie zblendować również pomidory i przyprawić je wedle uznania.
8. Przed włożeniem pizzy do pieca, skraplamy ją oliwą z oliwek ( a także po jej wyciągnięciu z pieca).

Domowe lody & sernik z czekoladą. PROSTO & SZYBKO.

Jestem niecierpliwa. Denerwuję się, gdy zamawiam coś przez internet. Najlepiej, żeby kurier miał swój prywatny odrzutowiec i dostarczył mi paczkę tego samego dnia. Nie lubię czekać. Jeśli coś wbiję sobie do głowy, to muszę to mieć. Nie ma zmiłuj!

Nie jest to cecha, którą lubię się chwalić. Podziwiam osoby, które potrafią każdego dnia zapisywać w kalendarzu swoje plany czy obowiązki. Ja wypełniam kalendarz w trybie turbo. Otwieram i zapisuję krótkimi zdaniami kilka kartek z rzędu, dzięki temu potrafię uzupełnić kalendarz na kolejny tydzień lub dwa. A co potem? Potem rzucam kalendarz do szuflady i zaglądam do niego za kolejne dwa miesiące. Nie mam cierpliwości, aby krok po kroku wywiązywać się z zadań, które sobie przydzieliłam. Wolę spontanicznie odhaczać sobie w głowie to co mam jeszcze do zrobienia.

Wyjątkiem są desery. Tu jestem bardzo dokładna i ze spokojem dodaję kolejne składniki, czekając na pyszne efekty swojej pracy. Lubię też urządzać sobie maratony, gdzie piekę kilka ciast pod rząd i wcale mi nie przeszkadza, że wyłączam piekarnik o 2 w nocy. Cierpliwie przekładam biszkopt kremem i przystrajam tort.

Ale znam Was doskonale i wiem, że nie zawsze macie tyle wewnętrznego spokoju, a także czasu, aby pół dnia spędzić w kuchni. Dlatego mam dla Was dwa proste przepisy. Pierwszy- domowe lody, o których smaku sami decydujecie. Oreo? Snickers? Twix? Proszę bardzo! My postawiliśmy na raffaello oraz snickersa. A drugi? To sernik z czekoladą. Banalnie prosty! Gotowi? Zaczynamy gotowanie!

DOMOWE LODY

Składniki:

-5 żółtek jaj
-250ml mleka 3,2%
-700ml śmietany 30%
-100g cukru
-batoniki, ciastka żeby uzyskać konkretny smak

1. Żółtka ucieramy z cukrem na kogel mogel.
2. Mleko i śmietanę powoli doprowadzamy do zagotowania, mieszając.
3. Trochę gorącego mleka ze śmietana mieszamy z utartymi żółtkami. I ostrożnie dolewamy do reszty mieszanki TAK ŻEBY ŻÓŁTKA SIĘ NIE ŚCIĘŁY!
4. Całość na bardzo lekkim ogniu podgrzewamy, aż zgęstnieje…ciagle mieszamy!
5. Studzimy. Wlewamy do pojemnika w którym będziemy mrozić. Tak otrzymujemy smak śmietankowy. Zanim włożymy lody do zamrażarki musza całkowicie wystygnąć i znowu musimy je dobrze zamieszać ,żeby nie było kryształków lodu. Jeśli chcecie smak twix, snickers, raffaello czy oreo to cząstki batoników wsypujemy do wciąż ciepłych lodów i mieszamy.


SERNIK Z CZEKOLADĄ

Składniki:

na spód:
250g pełnoziarnistych ciastek (owsiane)
50g masła
2 łyżki kakao

masa serowa:
800g twarogu śmietankowego
150ml śmietanki 30%
3 duże jajka
1 szklanka cukru (może być niepełna)
1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
garść posiekanej, gorzkiej czekolady

polewa:
dwie tabliczki gorzkiej czekolady
50ml śmietanki 30%

1. Ciastka kruszymy, dodajemy miękkie masło i kakao.Zaczynamy miksować do uzyskania kruszonki.
Formę wykładamy papierem. Wsypujemy kruszonkę i szklanką dokładnie ugniatamy dno formy. Formę wstawiamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
2. W międzyczasie nagrzewamy piekarnik do 180stC.
3. Masa serowa: twaróg przetrzeć przez sito lub zmielić 2-krotnie. Twaróg, śmietankę, jajka, cukier, budyń miksujemy razem na gładką masę, wsypujemy czekoladowe kropelki i mieszamy.
Masę serową przelewamy na schłodzony spód ciasteczkowy.
4. Tortownice wstawiamy do piekarnika, pieczemy 10 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 130st i pieczemy jeszcze ok 45 minut, aż środek będzie ścięty.
5. Przygotowanie polewy: śmietanę wlewamy do garnka, dodajemy kostki czekolady i podgrzewamy na wolnym ogniu, aż uzyskamy jednolitą masę. Jak polewa ostygnie, polewamy ciasto i na koniec możemy posypać pokruszonymi ciasteczkami czy położyć ulubione owoce.


Pasty kanapkowe : 4 proste i szybkie przepisy

Mogę spokojnie stwierdzić, że kanapki ratowały moje kieszonkowe. Z większym lub mniejszym uwielbieniem każdego dnia chomikowałam do torby kanapki robione przez rodziców. Nawet na studiach czasem udawało im się wstać wcześniej i przygotować mi śniadanie na wynos.

Gdy inni stali w kolejkach, aby kupić drożdżówkę ociekającą lukrem w szkolnym sklepiku, ja spokojnie wyciągałam zawiniętą w papier śniadaniowy kanapkę. W zamian za to mogłam wrzucać dwa zeta każdego dnia do skarbonki. Mogłam, bo nigdy tego nie robiłam. Sukcesywnie starałam się wydawać każdą zaoszczędzoną złotówkę.

Dalej jednak trzyma mnie kanapkowe przyzwyczajenie i lubię zjeść coś niebanalnego w towarzystwie chrupiącej bułki. Wiem, że Wy też lubicie takie szybkie, ale pyszne pomysły, dlatego przygotowałam dla Was cztery (4!!!) przepisy na pasty kanapkowe!

1.MOZZARELLA / OLIWKI / SUSZONE POMIDORY

Kulkę mozzarelli wrzucamy do blendera z małą garścią czarnych oliwek, dorzucamy 5-6 suszonych pomidorów. Przyprawiamy pieprzem oraz ulubionymi ziołami. Wszystko blendujemy i gotowe!

2. AWOKADO / JAJKO / CEBULA / CZOSNEK/  SOK Z CYTRYNY

Potrzebujemy: pół awokado, jajko, plaster cebuli, mały ząbek czosnku i łyżeczkę soku z cytryny. Wszystko wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę.

3. TUŃCZYK / JAJKO / CEBULA / SZCZYPIOREK/ JOGURT NATURALNY/ MUSZTARDA

Potrzebujemy: puszkę tuńczyka, dwa jajka, plaster cebuli, łyżkę jogurtu, łyżkę musztardy. Miksujemy składniki do uzyskania jednolitej masy. Przyprawiamy pieprzem i posypujemy szczypiorkiem.

4. TWARÓG / PAPRYKA / SŁONECZNIK / JOGURT NATURALNY

Pół kostki twarożka mieszamy z 1/2 papryki pokrojonej w kostkę. Dodajemy dwie łyżki jogurtu naturalnego oraz słonecznik. Przyprawiamy solą i pieprzem.

Przy okazji, zerknijcie na przepis na zieloną pastę, który jakiś czas temu pojawił się na blogu. KLIK >>> zielona pasta 

Koniecznie dajcie znać, która z past przypadła Wam do gustu 🙂 Smacznego!

Relacja z Sycylii + przepis na sycylijskie kulki mocy!

Taormina

Sycylia jakoś nigdy nie była numerem jeden na liście włoskich zakątków, które chciałabym odwiedzić. Od zawsze byłam zakochana w północnej części Włoch. Bolonia, Florencja, Mediolan, Bergamo…to miejsca, do których mogłabym wciąż wracać. A Sycylia? Bilety kupiłam spontanicznie, dwa miesiące przed datą wylotu.

Jeśli od wakacji oczekujecie palącego słońca, pysznego jedzenia i ciekawych miejsc do zwiedzania – Sycylia jest miejscem dla Was. Mi dodatkowo podobała się otwartość ludzi. Totalna odmiana! Ludzie z południa zagadują dosłownie wszędzie: w autobusach, nad morzem, w sklepie, na spacerze.

Taormina

Katania, Siracusa, Taormina – te trzy miejscowości udało nam się zwiedzić. Oprócz tego, totalnym must have było wejście na Etnę. Bez przewodnika, bez jechania kolejką czy busikiem. Kilka godzin solidnego marszu, a nawet wspinaczki. Było warto! Chociaż osób, które decydują się na samodzielne wejście jest dość mało, to niech Was to nie zraża. Jeśli będziecie w Katanii, skorzystajcie z autobusu, który odjeżdża o 8.00 i podwozi Was pod sam wulkan, gdzie możecie zacząć wspinaczkę. Najważniejsze to odpowiednie obuwie i coś ciepłego. Im wyżej, tym pogoda bardziej się zmienia. Upał stopniowo zanika wraz z niebieskim niebem, a w zamian pojawiają się chmury i zimny wiatr.

Siracusa

Pizza, makarony, owoce morza…wiadomo, smakują pysznie, ale ja mam innych faworytów. W deserach wygrywa granita, czyli mrożony deser o ziarnistej strukturze lodu. Idealny w upalny dzień! Smaki są przeróżne, ale u mnie sprawdził się najbardziej brzoskwiniowy.

Natomiast na obiad sięgałam po arancini. Sycylijska przekąska na bazie risotto z nadzieniem. Można jeść na ciepło i na zimno.Po prostu idealne, aby zabrać ze sobą na plażę czy wycieczkę! Po przyjeździe z Włoch nie wytrzymałam i musiałam zrobić arancini sama. Poniżej znajdziecie przepis 🙂

Siracusa

Suszone pomidory / Katania / Siracusa / Ulubiony smak lodów? Nocciola!

Siracusa

Siracusa

 

Granita / Etna / Targ warzywny / Siracusa

ARANCINI – sycylijskie kulki mocy (około 8 sztuk)

Ryżowe kule z nadzieniem ( u mnie z mięsem mielonym, groszkiem i sosem pomidorowym) otoczone panierką. Doskonałe na przyjęcia, ale również do pracy, na spacer. Chcecie przepis? Łapcie!

Składniki:

-1,5 szklanki ryżu arborio (taki jak do risotto)
-3 szklanki bulionu warzywnego lub mięsnego
-1 cebula
-3 łyżki oliwy z oliwek
-4-5 łyżek tartego parmezanu
-sól, pieprz
-1 jajko + 2 do panierowania
-mąka do panierowania
-bułka tarta do panierowania
-olej do głębokiego smażenia

Farsz:

-200 g wieprzowego mięsa mielonego
-3/4 szklanki groszku (mrożonego lub z puszki)
-2 pomidory – sparzone bez skórki (mogą być z puszki)
-1 cebula
-2 ząbki czosnku
-świeża natka pietruszki
-sól, pieprz

Przygotowanie:

Zaczynamy od przygotowania risotto. W garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek. Kroimy cebulę i podsmażamy. Dodajemy ryż, mieszamy i czekamy aż cały będzie oblepiony oliwą. Dodajemy pół szklanki bulionu i czekamy, aż ryż wchłonie cały płyn. Czynność powtarzamy kilka razy, aż zużyjemy cały wywar. Jeśli risotto jest już gotowe- doprawiamy solą, pieprzem i parmezanem. Zdejmujemy z ognia, odstawiamy do przestudzenia i wkładamy do lodówki.

Następnie przygotowujemy farsz. Podsmażamy pokrojoną cebulę, następnie dodajemy czosnek i po chwili mięso. Smażymy, aż mięso nie będzie surowe. Dodajemy pomidory, groszek i dusimy przez 15 min. Kolejno dodajemy pietruszkę i przyprawiamy solą i pieprzem.

Gdy risotto się schłodzi, dodajemy surowe jajko i całą masę mieszamy. Formujemy kule: najlepiej warstwę risotto kładziemy na rękę, dodajemy farsz i przykrywamy kolejną warstwą ryżu. Gotowe kule schładzamy w lodówce i smażymy przed podaniem.

W garnku lub frytkownicy rozgrzewamy olej do głębokiego smażenia. Kule panierujemy najpierw w mące, później w jajku a na koniec obtaczamy w bułce tartej. Wkładamy do rozgrzanego oleju i smażymy do uzyskania złoto-brązowego koloru.

SMACZNEGO!

Ciasto kokosowe – bez pieczenia! – przepis

Lubię spędzać czas w kuchni. Mogę jednocześnie nadrabiać zaległości w oglądaniu ulubionego serialu, a także coś ugotować lub upiec. Jeśli mam być szczera…wolę zrobić ciasto niżeli obiad. Słowo „wolę” chyba trochę jest na wyrost, bo po prostu lepiej wychodzi mi robienie czegoś słodkiego. Mam kilka dań, które bezbłędnie ugotuję, ale jakoś tego nie czuję. Zawsze wydaje mi się, że zupa jest przesolona, a wokoło wszyscy i tak ją doprawiają. Słabe te moje kubki smakowe, oj słabe.

Z ciastami jest jednak inny problem. Zazwyczaj wymagają sporej ilości…czasu. Gdy mam wolny dzień – spoko, ale gdy przyjmuję gości zaraz po pracy i muszę zrobić coś „na już”…wtedy są problemy. 

Sobie i wszystkim : zapracowanym/leniwym/mającym braki w kuchni czyt. brak piekarnika (niepotrzebne należy skreślić) przychodzę na ratunek!
Kokosowy przekładaniec! Raz, dwa i gotowy. UWAGA: użyłam blaszki o wymiarach 20 cm x 30 cm (jeśli macie większą – pamiętajcie, aby proporcjonalnie zwiększyć ilość składników).

Składniki:
– 255 g herbatników Petitki ( 3 paczki)
– 400 g serka mascarpone
– 200 g śmietany min. 30%
– 6 batonów Princessa biała kokosowa
– 1 łyżka cukru pudru
– 3-4 łyżki dżemu truskawkowego

Przygotowanie:
Śmietankę ubijamy na sztywno dodając cukier puder. Następnie dodajemy masę do serka mascarpone i miksujemy. Gotowy krem wkładamy do lodówki na około 30 minut.
Blachę wykładamy herbatnikami, które następnie smarujemy dżemem truskawkowym. Kolejno rozprowadzamy pierwszą warstwę kremu, którą przykrywamy ponownie herbatnikami. Na herbatniki znowu kładziemy kremową masę i posypujemy ją pokruszonymi batonami princessa (3 sztuki). Na wierzch kładziemy ostatnią warstwę herbatników, smarujemy ją kremem i finalnie posypujemy pozostałą częścią batonów ( 3 sztuki). Ciasto wkładamy do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem można położyć na kawałki ciasta truskawki 🙂 SMACZNEGO!

 

 

Zielona pasta, czyli szybko i prosto w kuchni /przepis/

Nie lubię przesiadywać nad garnkami godzinami. Wolę szybkie dania, które można w prosty sposób przygotować, bez konieczności spędzania kilku godzin w kuchni. Myślę, że nie jestem jedyna, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami banalnym (ale całkiem zdrowym) przepisem na zieloną pastę. Przepis pochodzi z książki „Razem w kuchni”, Zosi Cudny 🙂

Pasta idealnie pasuje do ciepłych tostów z serem…Pycha! Łapcie przepis:

Składniki:

– 1 ser mozzarella
– duża garść listków bazylii
– 1 pęczek świeżej pietruszki
– 2 łyżki oliwy z oliwek
– szczypta soli ( u mnie sól z dodatkiem parmezanu)
– szczypta pieprzu
– pół cebuli

Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę. Gotowe! 🙂

Oczywiście nie samym jedzeniem człowiek żyje, więc znalazłam dla Was w dziale Dom i wnętrze (OKAZJE.info) kilka kuchennych niezbędników (które także posłużyły mi w przygotowaniu pasty). Koniec z wymówkami, że nie możecie czegoś przygotować 🙂

1. miseczka  KLIK / 2. miarka KLIK / 3. drewniana deska  KLIK / 4. chlebak  KLIK / 5. dozownik do oliwy  KLIK / 6. dzbanek KLIK  / 7. miska KLIK  / 8. durszlak KLIK  / 9. nóż do ziół KLIK / 10. talerz KLIK  / 11. młynek  KLIK / 12. miarki  KLIK / 13. fartuch KLIK

Lubicie takie pasty do kanapek? Może macie swoje sprawdzone przepisy? Chętnie przygarnę 🙂 

Coś dobrego i sycącego, czyli kolorowa sałatka z kurczakiem.

Ten, kto pracuje na etacie zrozumie  mój ból. A ból związany jest z jedzeniem. Ból jest jeszcze większy, jeśli lubimy jeść, a ja lubię bardzo. Niestety. 

Do pracy zawsze zabieram coś do jedzenia. Jeśli wstanę zbyt późno to wrzucam do torebki tylko kanapki i owoc. Czasem zabieram obiad, który zrobiłam dzień wcześniej albo smażę na patelki placek owsiany, który polewam jogurtem naturalnym. I wszystko byłoby ok, gdyby nie łatwa możliwość zamówienia jedzenia do biura bądź food truck’i, które tłumnie podjeżdżają pod biurowiec.

Współpracownicy przekrzykują się w zamówieniach, a ja wyciągam te moje kanapki… A prawda jest taka, że nie zawsze je wyciągam, tylko opróżniam swój portfel w pośpiechu, aby domówić jeszcze jednego bajgla z kurczakiem.

Postanowiłam z tym walczyć i zadbać o syty posiłek w porze obiadowej, który smakuje pysznie, ładnie wygląda i mogę wygodnie go spakować do plastikowego pojemnika. Dobre jest też to, że składniki typu kurczak mogę przygotować dzień wcześniej, a rano tylko wymieszać całość. Jaki przepis mam dla Was? Sycąca sałatka z kurczakiem, granatem i grzankami z sosem musztardowo-miodowym.

Sycąca sałatka z kurczakiem, granatem i grzankami z sosem musztardowo miodowym

Składniki ( dwie duże porcje):
– jedna, duża pierś z kurczaka
– mix sałat ( 60 g)
– 1 pomarańcza
– 1/3 owocu granatu
– paczka mozzarelli w kulkach
– grzanki
– 50 g orzechów włoskich

Sos ( wszystkie składniki mieszamy razem):
– 2 łyżki miodu
– 2 łyżki musztardy
– 1 łyżeczka oliwy extra vergine
– 1 łyżka soku z pomarańczy
– szczypta pieprzu

Przygotowanie:

Pierś w kurczaka obtaczamy w przyprawach (np. do kurczaka), grillujemy lub przysmażamy na patelni albo pieczemy w piekarniku ( do wyboru). Następnie obieramy owoc granatu oraz pomarańczę. W międzyczasie przygotowujemy grzanki ( kroimy chleb w kosteczkę, przyprawiamy ziołami prowansalskimi i wkładamy do piekarnika na kilka minut).

Gdy pierś z kurczaka jest już gotowa-kroimy ją na mniejsze kawałki. Następnie mix sałat mieszamy z kurczakiem, serkiem mozzarella, kawałkami pomarańczy, owocem granatu, orzechami włoskimi i grzankami. Na koniec całość polewamy sosem musztardowo-miodowym.

Co sądzicie o takich propozycjach? Zabieracie ze sobą jedzenie do pracy czy może korzystacie z gotowych rozwiązań? 

Wyznanie.

Rozpalenie kominka i otulenie się ciepłym kocem nie zawsze pomaga, gdy za oknem robi się szaro i chłodno. Ci, którzy mnie znają dobrze wiedzą, że jestem „ciasteczkowym potworem„. Nie ma dnia, abym się nie skusiła na pyszne ciacho. Marcelina zawsze się dziwi, że rytualnie podchodzę do sprawy i bez kawy i ciastka dnia nie kończę. Całkiem dobrze radzę sobie w czasie wyjazdów. Zawsze, gdy jedziemy np. do Warszawy zatrzymujemy się w jednym miejscu, gdzie na spokojnie mogę naładować akumulatory odpowiednią dawką słodkości. Ale to nie wszystko. Dodatkowo w torebce mam foliowy woreczek z cukierkami (Ci, którzy przebywają w moim towarzystwie dobrze o tym wiedzą!). Cóż poradzić… 🙂
W te jesienne wieczory potrzebujemy dodatkowej energii, więc mam dla Was przepis na bardzo czekoladowe ciasto OREO.  Kto się skusi? Przepis znajdziecie poniżej. Przyznajcie się: kto z Was też tak uwielbia słodycze? Ściskam, Ewelina.
PRZEPIS
CIASTO CZEKOLADOWE OREO (forma okrągła o średnicy 25cm)
Składniki:
– 250g gorzkiej czekolady
– 250g masła
-180g cukru
– szczypta soli
– 5 jajek
-2 łyżki mąki pszennej
– 160 g ciasteczek OREO
1. Czekoladę oraz masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Jak masa ostygnie-dodajemy cukier i sól, następnie wszystko miksujemy.
2. Do masy dodajemy jajka. Sukcesywnie dodajemy po jednym jajku i miksujemy (każde jajko przez 1 minutę).
3. Dodajemy rozgniecione ciasteczka Oreo i mąkę. Masę miksujemy i przelewamy do formy, wcześniej wyścielonej papierem do pieczenia.
4. Pieczemy w 180 stopniach przez około 40 minut.

 

 

 

 

 

Pomysł na przystrojenie stołu + DWA PRZEPISY ( na tort czekoladowy i ciasto a’la kinder country)

W zeszłą sobotę organizowałam imprezę urodzinową dla mojego Męża. Nie pytajcie ile było osób…wystarczy że przy dużym stole siedzieliśmy jak śledzie w puszce, przy stole kawowym lepiej nie było, a i tak krzesła musieliśmy pożyczać od sąsiadki. Mimo to, nie poddałam się i udekorowałam stół po swojemu. Jak możecie zauważyć, na stole panuje totalny miks talerzy. Czarne, szare, beżowe są pomieszane z białymi, przezroczystymi etc. I powiem Wam więcej, to nie są pozostałości ze starych kompletów. To nowe talerze, zakupione właśnie w celu osiągnięcia kontrolowanego misz-maszu. Dodatkowo, na każdym talerzu położyłam zawiniętą, białą serwetkę obwiązaną sznurkiem.Dołożyłam gałązkę rozmarynu oraz karteczkę z białym napisem ( biały marker okazał się bardzo pomocny!). Jak Wam się podoba ten naturalny wygląd stołu?
Tradycyjnie na stole znalazł się czekoladowy tort z wiśniami oraz nowość- ciasto a’la batonik kinder country (przepisy znajdziecie poniżej). Na zdjęciach zabrakło jabłecznika, który upiekła moja Mama, a ptysie..cóż tutaj zapraszam po przepis do pobliskiej cukierni 😀

PRZEPIS NA TORT

SKŁADNIKI (BISZKOPT) 
– 8 jajek
– 2 szklanki cukru
– 1,5 szklanki mąki pszennej
– 1 szklanka mąki ziemniaczanej
– 4 łyżeczki proszku do pieczenia
– 4 łyżki gorzkiego kakao

SKŁADNIKI (KREM) 
-150 g masła
– 300 g gorzkiej czekolady
– 500 g serka mascarpone
– 350 g cukru pudru
– 150 g serka naturalnego Philadelphia
– 2 duże łyżki kakao

Dodatkowo- ok. 300 g wiśni ( mogą być ze słoika) i rurki kakaowe do dekoracji.

PRZYGOTOWANIE BISZKOPTU:

Ubijamy jajka z cukrem, tak aby powstała puszysta masa. Mąkę, kakao, proszek do pieczenia łączymy razem i stopniowo dodajemy do jajek. Cały czas masę ubijamy, aż wszystkie składniki się połączą. Pieczemy w 180 stopniach. Czas: 30 minut.

PRZYGOTOWANIE KREMU:

Czekoladę oraz masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej i pozostawiamy do ostygnięcia. Przesiewamy cukier puder oraz kakao i łączymy z rozpuszczoną czekoladą. Miksujemy i stopniowo dodajemy serki. Najlepiej schłodzić krem w lodówce zanim będziemy nim smarować biszkopt.

TORT:

Biszkopt dzielimy na 3 części. Każdą z nich polewamy delikatnie mlekiem ( ja używam do tego łyżeczki), następnie rozprowadzamy krem i układamy wiśnie. Ponownie powtarzamy ten proces, a ostatni biszkopt smarujemy tylko kremem bez wiśni. Krew rozprowadzamy także po bokach tortu, aby następnie przyczepić do nich rurki z kremem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PRZEPIS NA CIASTO A’LA BATONIK KINDER COUNTRY (BEZ PIECZENIA!)

SKŁADNIKI:
– 500 ml śmietanki słodkiej 36%
– 500 g serka mascarpone
– 250 g herbatników
– 200 g białej czekolady
– 200 g mlecznej czekolady
– 3 szklanki płatków Nestle Kangus + garść do posypania na wierzch

Opcjonalnie: batoniki kinder bueno i truskawki do dekoracji.

PRZYGOTOWANIE:

 

Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i pozostawiamy do ostygnięcia. 300 ml śmietanki ubijamy na sztywno, dodajemy 300 g serka mascarpone i dodajemy białą czekoladę cały czas miksując. Dodajemy 3 szklanki płatków i mieszamy.
W międzyczasie mleczną czekoladę również rozpuszczamy w kąpieli wodnej i czekamy aż ostygnie. 200 ml śmietanki ubijamy na sztywno i dodajemy resztę serka mascarpone. Całą masę łączymy z ostudzoną czekoladą mleczną.
Tortownicę wykładamy herbatnikami. Wlewamy jasną masę, następnie dodajemy masę z mleczną czekoladą ( dwie warstwy możemy oddzielić jeszcze wyłożonymi herbatnikami). Na koniec posypujemy ciasto płatkami i wstawiamy do lodówki na kilka godzin ( ja wstawiłam na całą noc). Przed podaniem zdobimy ciasto batonami i owocami.