Archiwa tagu: Marcelina

Tabliczkowy zawrót głowy. Nadaj charakter swojemu mieszkaniu.

Bardzo dużą popularnością cieszą się tabliczki z często wymownym tekstem. Najczęściej możemy spotkać te w języku angielskim. Powieszone na ścianach tworzą ciekawą kompozycję z innymi dodatkami. Nie mówię, że obrazy przeszły do historii, ale zdecydowanie ostatnio panuje tabliczkowy szał. 
Poniżej przedstawiam Wam kilka zdjęć tabliczek z naszych domów. Nie ukrywam – to mama mnie nimi zaraziła 🙂 A wy macie już jakąś w swojej domowej kolekcji?

Miłego oglądania!

Święta coraz bliżej. Adwentowy kalendarz DIY

Dzisiaj chciałabym Was zachęcić do zrobienia adwentowego kalendarza. W jakiej konwencji chcecie go wykonać i jakich dodatków użyć zależy wyłącznie od Was. 

Czego ja użyłam? Papieru szarego i ozdobnego, pudełek od zapałek, waty, sznurka, ozdób typu klamerki, szyszki, lizak świąteczny, gwiazdka z filcu. Prawda jest taka, że możecie skorzystać z wszystkiego,co zalega Wam w domu. 
Jeśli chodzi o numerki, to sama pobawiłam się czcionkami w Wordzie, a gdzieniegdzie wpisałam nazwy angielskich cyfr. 

Macie już swoje kalendarze?  Jeżeli nie to zapraszam do zabawy 🙂 Zachęcam do zrobienia zdjęć swoich prac i podzieleniem się nimi na naszym FB ( tutaj znajdziecie link). Bądźcie inspiracją dla innych 🙂

Co mam dla Ciebie w poniedziałek? Potężną dawkę mobilizacji!

Nigdy nie przepadałam za poradnikami. Szczerze mówiąc nie
miałam okazji nawet, żeby takowy przeczytać. Uważałam, że są bezsensu, bo
przecież ja wszystko wiem i autor nic nowego w moje życie nie wniesie. Sytuacja
uległa diametralnie zmianie, gdy aura za oknem przestała sprzyjać, a mi zwyczajnie
przestało się cokolwiek chcieć. Wtedy do głowy przyszła mi błyskotliwa myśl :
kupię poradnik. Jeżeli, tak jak ja, do niedawna myślałaś, że wydawanie
pieniędzy na tego typu lekturę nie ma sensu, to ten post jest dla Ciebie. Mam
też drugą dobrą wiadomość. Jeśli przelatujesz przez poradniki z prędkością
domina, to też post również jest przeznaczony dla Ciebie!
„Zasady Canfielda. Rusz się stąd gdzie jesteś i idź tam,
gdzie chcesz być” – poradnik-biblia dla każdej aktywnej( bądź mniej aktywnej )
osoby, która chce coś w życiu osiągnąć, ale jakoś tak ostatnio ma pod górkę.
Poradnik ten składa się z kilkunastu zasad, które pomogą nam
osiągnąć sukces – nie tylko ten materialny, ale również np. w relacjach z
ludźmi. Tej książki na pewno nie da się przeczytać jednym tchem. Nie zrozumcie
mnie źle, czyta się ją całkiem zręcznie, ale czekają Cię przystanki na chwilę
refleksji. Są też przeróżne ćwiczenia, które pomogą Ci zrealizować twój cel.
Gwarantuję, że po przeczytaniu tego poradnika zmienicie
swoje podejście do życia. Z słów : „chciałabym, może się uda” będziecie
wykrzykiwać : „wiem, czego chcę;  jestem
tak dobra, że osiągnę swój cel”.
Canfield zapewnia, że jeśli skupimy się na sobie,
przestaniemy narzekać, skoncentrujemy się na swoich marzeniach i celach to
staniemy się ludźmi sukcesu.
Najbardziej spodobał mi się jeden z cytatów: „Wielcy ludzie
mają wielkie marzenia”. Nie wiem jak wy, ale ja mu wierzę:)

Obawiam się, że po tej lekturze będę wręcz połykać kolejne
poradniki. Może chcecie mi coś polecić? Liczę na Wasze rekomendacje!

Tablica kredowa – musisz ją mieć!

Po jednej z ostatnich notek dostaję od Was dużo zapytań odnośnie tablic kredowych. Zauroczyła Was ta, którą widzieliście na zdjęciu u mojej mamy. Postanowiłam więc trochę więcej o nich napisać, a także ułatwić wam zadanie i podać kilka miejsc,gdzie możecie je znaleźć.
Powyżej tablica mojej mamy
Tablice kredowe stały się hitem.One nie tylko ładnie wyglądają, ale są również funkcjonalne. Możemy zapisywać na nich mobilizujące nas myśli, a także rzeczy,które musimy zrobić. W moim przypadku sentencje poszły na bok, i na piedestale została notka o myciu okien. Nie wiem jak wy, ale ja nienawidzę myć okien, gdy leje/ jest zimno/ pada śnieg. Dlatego zapisałam to na mojej tablicy, a że jest ona wywieszona w przedpokoju, na czołowym miejscu, to nie sposób ją ominąć. Niestety :)) 
Marzy mi się zamalowanie jednej ze ścian w kuchni specjalną farbą, która po wyschnięciu przybiera postać tablicy. Póki co, nie mam odwagi, ale być może poniższe inspiracje zachęcą Was do takiej zmiany. 

Macie u siebie w domu takie cuda? Jeśli nie to pod tymi adresami możecie znaleźć kredowe tablice: