Archiwa tagu: salon/sitting room

krzesło TOLIX

Tuż przed zabawą sylwestrową zawitał do mnie kurier. Paczka była ogromna, a w niej? Krzesło TOLIX! Zapewne kojarzycie ten model ze skandynawskich zdjęć, czasopism. Zamówione za pośrednictwem kochanej Pani Ewy z Minty House, krzesło przyjechało aż z Wielkiej Brytanii. Jest idealne! Póki co, nie ma jeszcze stałego miejsca w naszym domu i krąży między kuchnią a jadalnią 🙂 Zapraszam Was na zdjęcia.
Pozdrowienia
Ewelina

SCANDINAVIAN interiors | grey stars design

Cześć kochani 🙂
Tydzień bez blogowania…ależ to zleciało 🙂 Postanowiłam zrobić sobie mały detoks od internetowego świata. Zdecydowanie za bardzo się zakręciłam i każdy dzień wyglądał tak samo : przed pracą-godziny przy komputerze, w pracy-8 h przy komputerze, po pracy – kolejne godziny przy komputerze. A w międzyczasie biegałam jeszcze z aparatem i pstrykałam zdjęcia. Musiałam zwolnić!:-) 
Klimat gwiazdkowo-świateczny wyczuwalny na kilometr. Oszalałam na ich punkcie:-) Dodatkowo, prezent mikołajkowy od rodziców-wymarzone białe krzesło w stylu skandynawskich na drewnianych nogach. Wreszcie zagościł w naszym mieszkaniu. I do tego biała włochata narzuta. Nie trzeba wiele, a już Kot znalazł swoje ulubione siedzisko 🙂
Miłego tygodnia!
Marcelina

Gwiazdkowy obrus – Biedronka
Szary pled – Biedronka
Skandynawskie krzesło- Praktiker
Biała, włochata narzuta – IKEA
Pasiasty kosz – ScandiShop.pl
Tabliczka – Pretty Home
Poducha z gwiazdką – Pepco

Zapraszam Was do domu…

Witajcie Kochani 🙂
Na samym początku chcę Wam podziękować za bardzo pozytywny odbiór naszej urodzinowej sesji. Tyle miłych słów od Was usłyszałyśmy 🙂

Mam nadzieję, że nadal będziemy spełniać Wasze oczekiwania i z przyjemnością będziecie odwiedzać naszego bloga.

Co do zdjęć, powoli zaczynam wprowadzać do swojego domu czerwień. Chociaż zazwyczaj otaczam sie bielą oraz pastelami, to gdy zbliża się okres świąteczny nie mogę zrezygnować z tego koloru.

Nowością są kubki marki Green Gate. Idealne na zimowe wieczory 🙂
Dodatkowo, kupiłam niedawno narzutkę z ekologicznej owczej skóry oraz futrzaną, brązową poduchę.
Zapraszam na zdjecia 🙂

Ewelina

kubki Green Gate z czerwonym akcentem – ScandiShop
Narzutka z eko owczej skóry – IKEA
Włochata poduszka – IKEA

*** AUTUMN *** Jesienne inspiracje

Witajcie kochani 🙂
Ostatnio uczestniczyłam w warsztatach organizowanych przez Panią Kwiatkowską oraz Aleksandrę (Czary z drewna). W najbliższych dniach pojawi się cała relacja z tego wydarzenia, natomiast póki co, zdradzę Wam, że efektem tych zajęć było powstanie drewnianej tablicy. Ależ duma mnie rozpiera! Prawie 4 godziny pracy, ale jaka satysfakcja:-) Na mojej tablicy pojawił się napis „I kiss better than I cook”:-) Podobne tablice możecie kupić TUTAJ.
Co do nowości, to u Pani Kwiatkowskiej kupiłam miedziany, druciany domek. Od razu wpadł mi w oko, gdy tylko przekroczyłam próg kwiaciarni 🙂 Jeżeli szukacie podobnych cudowności albo szukacie pięknego bukietu, to wybierzcie się koniecznie do Gliwic.

Pojawiła się też nowa poducha. Mam fioła na punkcie motywów zwierzęcych, wiec gdy w Pepco zobaczyłam sowę-musiałam ja kupić.
No i gwiazda emitująca drewno. Wyszukana przez mamę Ewelinę w Kik’u. 

Wszystkie nowości bardzo spodobały się mojemu Kitkowi. Do tego stopnia, że postanowił zapozować. Ukradł nawet jednego orzecha i śmiga z nim teraz po całym mieszkaniu. Co za kot 🙂

Przypominamy o KONKURSIE. Do wygrania donice „Enjoy the little things” marki Bloomingville. Tylko kilka dni zostało…czekamy na Wasze zgłoszenia do północy w środę, a już w czwartek pojawią się wyniki na naszym blogu. Pamiętajcie : kto nie gra ten nie wygrywa 🙂 Próbujcie <3 
A donice są naprawdę świetne…zresztą zobaczcie jak ładnie prezentują się na zdjęciach 🙂
Pod tym wpisem czekamy na zgłoszenia:
KLIK

Buźka! Marcelina

Kilka nowości, które odmienią Twoje wnętrze

Witam Was serdecznie 🙂
W ostatnim czasie pojawiły się w moim domu nowości.  Gołym okiem widać jak na dobre zagościła u mnie jesień. Chociaż letni czas lubię bardzo, to faktycznie chłodniejsze klimaty też nie są wcale takie złe. A jeśli za ich sprawą możemy jeszcze coś zmienić w naszym wnętrzu, to już w ogóle bajka.
Pozdrowienia
Ewelina
Taaaak, dobrze widzicie. Poniżej są doniczki w totalnie skandynawskim klimacie marki Bloomingville. Identyczne możecie wygrać w konkursie, który organizujemy razem z Sweet Village. Wystarczy tylko spełnić kilka warunków, aby wejść do zabawy.
Pamiętajcie, wygrywa ten kto się bawi 🙂
KLIK ===> tu znajdziecie wpis, gdzie czekamy na zgłoszenia do konkursu
Nowości :

Tabliczka Ib Laursen – Sweet Village KLIK
Emaliowane numerki 1,2,3,4 Bloomingville – Sweet Village KLIK
Komplet doniczek/osłonek Bloomingville – Sweet Village KLIK

Zmiana aranżacji. Jesienny klimat…

Witajcie 🙂
Skoro pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza, wieczory robią się chłodniejsze a zmrok zapada szybciej, to znak na zmiany. Nie miałam zamiaru bestialsko wyrzucać lata, ale przeglądając asortyment w sklepach grzechem jest nic nie kupić. 
Najnowszy nabytek to zapewne szary pled w gwiazdki Ib Laursena. Marzył mi się od dawna, więc jego zakup stał się koniecznością. Świetnie prezentuje się na kanapie razem z poduchą z jelonkiem. Z Marceliną rzuciłyśmy się na nie w sklepie jak szalone 🙂 
Ostatnią nowością jest kosz, który przeznaczyłam na drewno do kominka. U nas już zapas na zimę zrobiony 🙂 
Pod zdjęciami umieszczam informację, gdzie możecie zakupić wybrane rzeczy 🙂
Pozdrowienia
Ewelina
Pled w gwiazki Ib Laursen – ScandiShop
Poducha z jeleniem – JYSK
Kosz druciany (np. na drewno) – TkMaxx

Szybki skok

Witajcie Kochani :-))
Wariactwo dziś od samego rana. A to z powodu wesela, na które się dziś wybieramy. Naprawdę próbowałam nacieszyć się snem , ale chyba nie jestem stworzona do długiego wylegiwania się w łóżku.
Z oczami wbitymi w sufit, nieruchomo leżałam od godziny 5.00. Wytrzymałam pół godziny. Za oknem rodziła się świetna pogoda, nie mogłam przeoczyć takiego poranka, oj nie 🙂 Ogarnęłam się, uporządkowałam i poczytałam Wasze zaległe posty. A potem wyleciałam z domu…
Dziś w Bytomiu znowu odbył się targ staroci. Zapewne bym się nie pojawiła, ale musiałam załatwić na mieście kilka spraw, więc…wpadłam na chwilę pobuszować. Działałam szybko, ale niezbyt skutecznie. Znalazłam małą, metalową tabliczkę i flakony rodem z aptecznych półek, których szukałam już miesiąc temu. Kosztowały zaledwie 4 zł 🙂 Szkoda, że nie miałam czasu na więcej 🙂
Ach, jest jeszcze jedna nowość. Poducha z jeleniem, najnowszy zakup prosto z JYSK. Aktualnie panują tam przeceny, więc bądźcie czujni!
Tymczasem ja uciekam na weselisko a Wam życzę miłego oglądania 🙂
Marcelina

Wielofunkcyjny salon

Brak dodatkowych pokoi zmusza nas, aby nasz salon stał się wielofunkcyjny. Pewnie, nawet w tym wypadku nie zawsze jest to możliwe, bo po prostu nie jesteśmy w stanie „urodzić” dodatkowych metrów. Jednak bardzo często mieszkania w blogu mają w miarę spory metraż, a tylko dwa pokoje. Nie warto przypisywać salonowi wyłącznie jedną funkcję, jeśli dostał w prezencie dodatkowe metry.

Propozycje są trzy : salon + biuro/jadalnia/sypialnia

Osobiście trzecia opcja najmniej do mnie przemawia, aczkolwiek są sytuacje,kiedy nie ma innego wyjścia i nawet takie rozwiązanie jest korzystne. 
Salon + biuro

Świetna opcja. Pamiętam jak jeszcze z rodzicami mieszkaliśmy w bloku i właśnie z takiego rozwiązania skorzystaliśmy. Mi się poszczęściło, bo jako dziecko miałam swój pokój, natomiast mój tata wydzielił sobie swój gabinet w salonie. 

Salon + jadalnia

Myślę, że bardzo komfortowy pomysł, nie tylko do codziennego użytku, ale także na wypadek przybycia gości. Sprawdza się, gdy najpierw serwujemy kolację przy wygodnym stole, a podczas mniej oficjalnej części przenosimy się z gośćmi na kanapy. Takie rozwiązanie mamy obecnie z mężem w naszym mieszkaniu. I chociaż w układzie z biurem czy sypialnią czasem warto taką przestrzeń przedzielić chociaż regałem, to w tym wypadku lepiej, aby te dwie części wzajemnie się przenikały.

Salon + sypialnia
Jak już wcześniej wspominałam, ta opcja najmniej przypadła mi do gustu. Jednak doskonale się sprawdza w momencie, gdy mamy kawalerkę, bądź też do naszej rodziny dołączył mały szkrab. Chcąc dziecku udostępnić drugi pokój, jesteśmy zmuszeni do rezygnacji z sypialni. Wtedy warto przedzielić taki salon na dwie części. 

A Wam, która opcja przypadła do gustu najbardziej? Może sami korzystacie z jednego z powyższych rozwiązań?
Czekam na Wasze opinie 🙂
Buziaki, Marcelina