Archiwa tagu: scandinavian bathroom

Jak zaprojektować łazienkę Twoich marzeń? 5 najciekawszych pomysłów.

Łazienkowe szaleństwo! Brzmi dziwnie? Wcale się nie dziwię. Przez lata polskie łazienki były przesycone beżowymi kafelkami zarówno na podłodze, jak i na ścianach. Często brakowało również dodatków, bo domownicy stawiali na funkcjonalne akcesoria. Dlatego w łazience można było znaleźć jedynie suszarkę, ręcznik lub plastikową mydelniczkę. Umówmy się, że 10 czy 20 lat temu był nie tylko problem z dostępnością dizajnerskich płytek czy dodatków, ale przede wszystkim konsumentom brakowało inspiracji. Brak internetu i takich kopalni wiedzy jak instagram, pinterest etc. – to wszystko odbijało się na wnętrzach Polaków.

Teraz jest zupełnie inaczej. Możemy czerpać inspiracje na każdym kroku. Praktycznie to co zobaczymy na szklanym ekranie komputera możemy mieć u siebie w domu. A dzisiaj chciałabym Wam pokazać coś zupełnie innego, coś do czego nie jesteście pewnie przyzwyczajeni, a jest doskonałym pomysłem na dodanie odrobiny szaleństwa w łazience. O czym mowa? O niebanalnych, kolorowych umywalkach.

Przygotowałam dla Was zestawienie czterech łazienek w klimatach pór roku: wiosna, lato, jesień, zima oraz coś dla tych, którzy cenią sobie klasykę. Przyjęło się, że pokoje kąpielowe projektujemy na lata, bo prędzej zdecydujemy się na zmianę miejsca zamieszkania niż podejmiemy się skuwania kafelków i generalnego remontu. Jak więc nadać niebanalny charakter naszym łazienkom?

Po pierwsze, możemy pomalować część ściany, a nie kłaść płytki od góry do dołu. W związku z tym, po kilku latach możemy zupełnie zmienić kolorystykę naszej łazienki, gdzie bazą są np. białe kafle. Po drugie, nie bójmy się dodatków. Bibeloty, kwiaty, obrazy, kolorystycznie dobrane akcesoria codziennego użytku (np. dozownik na płyn, ręczniki, szlafrok) to wszystko pomoże nam osiągnąć efekt wyjątkowej łazienki. I po trzecie, kolorowa armatura łazienkowa. Miętowa umywalka? Czemu nie! Gwarantuję Wam, że efekt jest piorunujący. Zobaczcie jakie propozycje kolorystyczne ma dla nas marka Villeroy & Boch i ich kolekcja Artis.

WIOSNA

Jaki kolor kojarzy nam się z wiosną? Niewątpliwie zielony. W kolekcji wiosennej mamy do dyspozycji trzy odcienie zieleni: MINT, SENCHA oraz CEDAR. Co z resztą łazienki? Widziałabym ją w towarzystwie bieli, mięty, drewna, złota i naturalnych materiałów. Akcenty w postaci złotego lustra czy lampy, miętowej ściany czy wyplatanego kosza na brudną bieliznę będą wyglądać bajecznie!

LATO

Odcienie żółtego to spora dawka energetyczna, którą możemy dostarczyć w postaci trzech odcieni :MACAROON, LEMON, MUSTARD. Prócz tego, oczywiście możemy pokombinować z kształtem umywalki: okrągła, owalna, prostokątna lub kwadratowa. Pewnie zastanawiacie się, z czym zestawić taką intensywną barwę. Widziałabym tu biel, karmel oraz drewno, a także czarne akcenty. Żółty będzie ładnie się wybijać na tle wspomnianych kolorów towarzyszących.

JESIEŃ

Nie obawiajcie się, nie zarzucę Was krzykliwą czerwienią czy pomarańczem. Chociaż te kolory mogą kojarzyć się z jesienią, to chciałabym wam pokazać jej łagodniejszą odsłonę. Odcienie POWDER, BALLER czy ROSE nadadzą wysublimowanego charakteru łazience. Kolory te podbijemy miedzią, bielą, beżem, a także takim materiałem, jakim jest marmur. Babski klimat? Nic bardziej mylnego! Tak zaaranżowany pokój kąpielowy to kwintesencja elegancji!

ZIMA

Czystość, spokój, harmonia to słowa, które oddają klimat zimowej odsłony serii Artis. Wachlarz niebieskich barw w postaci odcieni FOG, FROST, OCEAN idealnie wpisze się w klimat śródziemnomorskich łazienek. Jeśli wróciliśmy z wakacyjnej, greckiej podróży i chcemy zatrzymać wspomnienia na dłużej, to doskonałym rozwiązaniem jest wplecenie niebieskiego akcentu do naszego wnętrza. Jako dodatek zastosowałabym biel, beton, odcienie szarości oraz delikatnego beżu i drewna.

PONADCZASOWA KOLORYSTYKA

Są osoby, które od kolorów trzymają się z daleka. Żółta szafka lub miętowa ściana do nich nie przemawia. Czy w takim razie ich wnętrze musi być skazane na nudę? Oczywiście, że nie! Biel i czerń możemy połączyć z szarością i złotem. Na uwagę zasługują umywalki w stonowanych odcieniach FULL MOON, FRENCH LINEN i COAL BLACK. Jeśli chcemy osiągnąć efekt „wow” taka ceramika łazienkowa nam w tym pomoże. Ponadto, możemy zaszaleć z mozaiką w stylu marokańskim na podłodze, albo płytkami ułożonymi w tzw. jodełkę np. pod prysznicem.

Jestem bardzo ciekawa, która z propozycji podoba Wam się najbardziej? Wiosna, lato, jesień, zima czy może ponadczasowa kolorystyka? Podzielcie się koniecznie swoją opinią!

 

Wymarzona łazienka w stylu skandynawskim #czterykątyitaraspiąty

Mogę spokojnie przyznać, że najbardziej wyczekiwanym przez was pomieszczeniem w projekcie MISJA:Cztery kąty i taras piąty jest łazienka. Wciąż zadawaliście pytania, jak idą prace, jak wygląda nasza łazienka i czy w ogóle mam zamiar ją pokazać. Wiem, że musieliście długo czekać, ale uwierzcie, że wykończenie i przeprowadzka nieco się wydłużyły, a to bezpośrednio rzutuje na publikację wpisu. Teraz nadeszła pora odkryć karty!

Od początku trzymałam się założenia, że pomieszczenie to ma być utrzymane w klimacie skandynawskim . Jednak, zależało mi na tym, aby łazienka była ocieplona dodatkami. „Zimne”, zabudowane pokoje kąpielowe podobają mi się na zdjęciach, ale nasza łazienka miała też spełniać inne zadania.

Cechy idealnej łazienki

Rozmiar ma znaczenie

Oprócz tego, że miała być po prostu ładna i cieszyć oko, zależało nam, aby była względnie duża. Co to dla nas oznacza? Ma się zmieścić wanna oraz pralka. Musi się  też znaleźć miejsce do przechowywania łazienkowych przydasiów. Dużym ułatwieniem był dla nas fakt, że mogliśmy zaprojektować swoje cztery kąty od podstaw. My decydowaliśmy jaki metraż będzie miała łazienka, gdzie znajdą się wszelakie podłączenia etc. Zrealizowaliśmy nasz plan w 100%. Mamy wannę, którą możemy wypełnić ciepłą wodą z mnóstwem piany. Na środku stoi sporych rozmiarów szafka (80 cm) z dwiema szufladami. Obok pralka oraz kosz na brudną bieliznę.

Oaza relaksu

Łazienka to dla nas oaza relaksu, dlatego zadbałam o dodatki. Przede wszystkim bambusowy blat, który ociepla wnętrze. W niedalekiej przyszłości, również pralka zostanie obudowana bambusem, żeby zachować harmonię. Z tego samego tworzywa udało się nam dobrać regał, który nie tylko ładnie wygląda, ale również jest miejscem do przechowywania dodatkowych ręczników, papieru toaletowego czy kosmetyków. Jeśli mówimy o relaksie to nie możemy zapomnieć o świecach. Po dwóch stronach wanny mamy murki, na których stawiamy nie tylko płyn do kąpieli, ale także świeczki. Zadbałam także o przyjemny zapach, który wydziela się z dyfuzora postawionego na regale.

Łazienkowe zachcianki

Idealna łazienka to też spełnienie swoich prywatnych zachcianek. I tu szczególnie należy wyróżnić trzy: marokańską podłogę, nablatową umywalkę oraz okrągłe lustro. Zachwycam się wszelkimi mozaikami i uważam, że jeśli wybierzemy właściwą kolorystykę oraz wzór to nie ma szans, aby taka podłoga nam się szybko znudziła. Ja postawiłam na zachowawczy miks kolorów: biel, czerń i szarość. Uważam, że dzięki temu łazienka zyskała niebanalny charakter, a ja totalnie przepadłam i zakochałam się w niej po uszy.
Na umywalkę nablatową zdecydowaliśmy się bardzo szybko. Miała być okrągła, średniej wielkości, tak aby po bokach zostało miejsce na mydelniczkę czy szczoteczki do zębów. Efekt dopełniło lustro Cerchio Z od mcjdesign z funkcją podświetlania. To taki skandynawski must have, którego nie mogło zabraknąć w naszej łazience.

Biżuteria łazienkowa

Przy projektowaniu łazienki zwróciliśmy uwagę na detale. Spore oczekiwania mieliśmy wobec biżuterii łazienkowej. Jak może pamiętacie, wybór padł na markę Deante i serię Hiacynt (więcej pisałam o tym tutaj KLIK). Klasyczna forma wymieszana z nowoczesnością spodobała nam się od razu, a jak baterie sprawdzają się w praktyce? Przede wszystkim są po prostu wygodne w użytkowaniu. Dodatkowo,  wielkim plusem jest system eco-click, dzięki któremu zmniejsza się zużycie wody nawet do 30%. Wystarczy podnieść uchwyt do momentu lekkiego oporu, który informuje użytkownika, że przepływ wody osiągnął 50% maksymalnego wypływu. Podniesienie uchwytu wyżej (usłyszymy kliknięcie) sprawi, że woda popłynie maksymalnym strumieniem. Na komentarz zasługuje również (na pierwszy rzut oka niepozorna) słuchawka natryskowa. Drobnych rozmiarów, prostokątna. Bałam się, że przez jej lekkość będzie skutkować brakiem stabilności,a tu niespodzianka. Idealnie trzyma się uchwytu, nie wypada i jest bardzo poręczna, lekka.

A dlaczego nie…?

Nie zdecydowaliśmy się na dwie umywalki? Mieszkając z rodzicami, w jednej z łazienek były dwie umywalki. I wiecie, że nie przypominam sobie ani jednej sytuacji, gdzie obie były używane jednocześnie? Dlatego nie widziałam sensu, aby na siłę upychać dwie miski. W sytuacji kryzysowej możemy spokojnie umyć zęby w jednej umywalce 🙂

Nie mamy suszarki? Początkowo chciałam dwa sprzęty: pralkę oraz suszarkę, ale musiałyby stać w jednej kolumnie, a ten układ nie bardzo mi odpowiadał. Natomiast do opcji 2w1 byłam nieprzekonana. Wiele osób odradzało ten rodzaj sprzętu argumentując, że ubrania nie są dobrze wysuszone albo po prostu się niszczą. Być może w przyszłości zdecydujemy się na pralko-suszarkę, bo sterta mokrych, dziecięcych ubranek nas przerośnie, ale na ten moment musimy sobie poradzić z samą pralką.

Nie mamy uchwytu na papier? Daleka jestem od wiercenia w kaflach, bo często powstałe dziury są „na zawsze”. A po drugie, u nas kilka rolek papieru znalazło miejsce na murku, nad geberitem, a reszta zapasów schowała się w koszu, w regale.

Jestem ciekawa, co sądzicie o naszej łazience. Może nurtują was jakieś pytania z serii „A dlaczego nie…?, o których zapomniałam wspomnieć? Na koniec, kilka informacji : co i gdzie można kupić 🙂 

lustro: mcjdesign ( model: Cerchio Z)
baterie: dealte (seria: hiacynt)
szafka pod umywalkę: Ikea (model Godmorgon)
regał: Ikea (model Ragrung)
wanna: Riho (model Julia)
umywalka: Ikea (model Tornviken)
zapach z dyfuzorem: Homla
płytki podłogowe: Codicer 95 Jaan 25×25 cm
organizer na płatki kosmetyczne: Jysk
kosz na brudną bieliznę: Jysk