Cześć kochani!
Wreszcie mam czas, aby zajrzeć na bloga! Ostatni tydzień to było totalne wariactwo. Na nic nie miałam czasu, wszędzie w biegu, dlatego też trochę Was zaniedbałam. Mam nadzieję, że mi wybaczycie 🙂
Dziś mam dla Was małe DIY. Zawsze spoglądałam nieśmiało na przemalowane skrzynki, które pełniły funkcję półek, stolików nocnych czy gazetników. Ilekroć byłam na targach staroci chciałam zabrać jedną sztukę do domu. Zawsze jednak było jakieś „ale”. Tydzień temu, całkiem przypadkiem zdobyłam jedną sztukę 🙂 A wszystko dzięki Pani Halinie 🙂
Wyczyściłam, przemalowałam, mąż wkręcił kółka. Voilà! U mnie pełni rolę stolika nocnego w sypialni. Dzięki niemu mam miejsce na piętrzące się czasopisma, które zaczęłam już chować po szafkach.
Zobaczcie sami jak wyszło 🙂
Buźka! Marcelina