Często wspominam Wam, jak ważne jest urządzenie wnętrza do naszych potrzeb, przy optymalnym wykorzystaniu przestrzeni. Dziś pokażę Wam na swoim przykładzie mój wielofunkcyjny salon. Jest w nim miejsce na kąciki jadalniany, wypoczynkowy oraz stanowisko biurowe. Podzieliłam salon na 3 strefy zgodnie z preferencjami.
Po wejściu znajduje się strefa z dużym stołem i krzesłami. Dodatkowo stół jest rozsuwany, więc nie ma problemu z przyjęciem większej ilości gości. Dlaczego akurat przy wejściu znajduje się stół? Z prostego powodu-łatwiej jest mi donosić jedzenie, niżeli miałoby to miejsce, gdyby kąt jadalniany był umiejscowiony np. pod oknem.
Następnie mamy miejsce na wypoczynek. Wygodne dwie sofy, stół z palet (wykonany własnoręcznie przez mojego Męża:)), przemalowana komoda z Ikei wraz z telewizorem dają możliwość relaksu po ciężkim dniu. Znalazło się także miejsce na szeroki regał, na którym przechowujemy książki.
Ostatnia strefa to kąt biurowy. Marzył mi się własny kąt do pracy, gdzie będę mogła usiąść przed komputerem czy wykonać projekt. Bardzo cieszę się z tego miejsca. Narożne biurko pozwala mi na upchanie swoich dokumentów, zmieściła się nawet drukarka, które wcześniej musiała zalegać w sypialni.
Jak Wam się podoba salon podzielony na strefy? Korzystacie z takiego rozwiązania w swoich domach? A może jesteście szczęściarzami i nie musicie, bo metraż pozwala Wam na zagospodarowanie każdego pokoju?
mi się podoba pomysł podziału pomieszczenia na strefy. my sami też mamy u siebie takie rozwiązanie: trzy strefy – sypialną biurową i wypoczynkową. pokój podzieliliśmy pół-ścianką i tak, od drzwi patrząc mamy: część wypoczynkową, w której się mieszczą stół, krzesła i kanapa, na pół-ściance zamontowany blat tworzący dwuosobowe biurko, a za pół-ścianką pod oknem ukryte łóżko czyli nasza sypialnia 🙂
Pół ścianki to też dobry pomysł. Tym bardziej jeśli jeszcze bardziej chcemy strefy wyróżnić 🙂
Rewelacyjnie masz urządzony pokój 🙂
dzięki!!:)
Ja jestem fanką podziału na strefy. Sama u siebie nie mam tego pomysłu, ponieważ pokój jest zbyt mały i niestety w żaden sposób nie zmieściłabym tutaj strefy biurowej… (chociaż marzy mi się od bardzo dawna).
Świetnie zaaranżowałaś całą przestrzeń 🙂
U mnie najpierw były dwie strefy, stosunkowo niedawno powstała strefa biurowa, bo też długo chodziła mi po głowie:)
Patrząc na Twoje mieszkanie przypominają mi się czasy studenckie ☺wtedy trzeba było sobie radzić z tymi wszystkimi gratami na malutkiej powierzchni. Nawet biurko miałam takie samo Hahaha…
Jak to dobrze ze teraz 1- mam dużo przestrzeni 2-kupuje tylko porządne meble 3- nie zagracam sie☺
pozdrawiam
A u mnie było całkiem inaczej 🙂 Będąc studentką miałam do dyspozycji pokój, który miał prawie tyle metrów co moje obecne mieszkanie. A teraz, 65 metrów, dwa pokoje – trzeba sobie jakoś radzić 🙂
Ślicznie! Takie wyposażenie pokoju jest bardzo funkcjonalne, ja też tak planuję, zresztą sama dobrze wiesz 🙂 śliczna masz szafkę rtv 🙂
Dziękuję Gosiu :)))
Ładny ten Twój pokój! Lubię wielofunkcyjne pomieszczenia bo są bardzo przytulne i pozwalają razem spędzać czas domownikom bez względu na to, co aktualnie robią.
PS. Mamy te same krzesła w salonie 😀
Krzesła sobie bardzo chwalę 😀 Zresztą, moja Mama też takie ma 😀
Przepiękne wnętrze, wszystko idealnie do siebie dopasowane 🙂 Rewelacja
dziękuję :-))))
O, też tak mam 🙂 Znaczy strefy takie same, bo urządzone stanowczo nie po skandynawsku 🙂 Z tym, że strefę z biurkiem mam oddzieloną od reszty pokoju ażurowymi regałami, żeby mi się nie gryzła kolorystycznie, bo jest całkiem inna niż reszta salonu.
Tzw. "przedziałki" są też dobrym pomysłem, szczególnie jeśli strefy są całkiem inne 🙂
Ja też jestem ''za'' wielofunkcyjnym salonem. Duży stół z krzesłami i kanapa to podstawa, kącik biurowy też się przyda. U Ciebie jest idealnie 🙂
Dziękuję Kochana :))
świetna ta wielofunkcyjność 🙂 jest miejsce na wszystko, a jednak przestrzeń nie jest zagracona, wręcz przeciwnie- czuje się lekkość, świeżość. Cudnie 🙂
Dziękuję!:)))
Podzial pomieszczen ma strefu to podstawa w projektowaniu wnetrz I na przykladzie Waszego salonu widac w jaki sposob moze ulatwic mieszkancom zycie!! Stolik z palety to dla mnie mistrzostwo!!
Ze stolika też jestem zadowolona, tym bardziej, że zmęczyłam Męża żeby go dla mnie zrobił :))))
Skąd ja to znam…tyle, że my mieliśmy w jednym pokoju zmieścić sypialnię z szafą na ubrania, salon i przestrzeń do pracy. Na szczęście kuchnia w naszej kawalerce jest na tyle duża, że mieści się w niej stół z krzesłami. 🙂
Bardzo podoba mi się zagospodarowanie przestrzeni w Waszym salonie. Wszystko ze sobą pięknie gra i tworzy ciepły dom. Super! Pozdrawiam, Kaś
U mnie też kuchnia duża, ale na środku stoi wielka wyspa. A stół pozwala wygodnie przyjmować gości :-))
Dziękuję za miłe słowa. Buziaki!:)
świetne ujęcia!
dzięki 🙂
This is the precise weblog for anybody who needs to seek out out about this topic. You notice so much its almost arduous to argue with you. You positively put a brand new spin on a subject that's been written about for years. Nice stuff, simply nice!
zazdroszczę przestrzenie, u mnie ze względu na metraż nie da się, aż tak zaszaleć, ale robię co mogę;)))
Podziwiam zdolność rozplanowania 🙂
Bardzo ładny stolik z palet drewnianych. Drewniane podstawki pod kubek też niczego sobie!