Archiwa tagu: Dom Eweliny / Ewelina’s house

Intensywnie pastelowo

Witajcie Kochani! Chociaż na dworze panuje mróz i spadł śnieg, to u mnie znajdziecie pastelowy szał. Powoli chowam świąteczne ozdoby, choinka również niebawem zniknie z naszego domu. Pastelowych akcentów pojawia się coraz więcej, a nowością jest kolor żółty. Coś czuję, że to właśnie żółć będzie numerem jeden w moich wnętrzach 🙂 Sami zobaczcie jak soczyście zrobiło się na zdjęciach.
Ale nie zapomniałam o klasycznej bieli, która zawsze sprawdza się w aranżacjach. Ten tydzień rozpoczął się bardzo pozytywnie, bo otrzymałyśmy paczki ze sklepu VANILLE MYNTE. To nowe miejsce w sieci prowadzone przez przesympatyczną Sylwię 🙂 Ceny produktów są baaardzo okazyjne, więc warto zajrzeć do sklepu 🙂 Dodatkowo, czeka na Was RABAT -15% na produkty marki Ib Laursen na hasło: Noworoczny
Póki co, na zdjęciach możecie zobaczyć dwa białe pojemniki ceramiczne, w których będę przechowywać kuchenne skarby. A także talerzyki oraz pojemnik na sól. 
Pojemniki ceramiczne Ib Laursen znajdziecie tutaj: KLIK

Talerze dostępne są tu: KLIK 

Pojemnik na sól znajdziecie tutaj: KLIK

Sypialniany kąt.

Ciągle pokazuję Wam swój salon i kuchnie, dlatego dziś dla odmiany mam kawałek sypialni. Lubię w niej przebywać. Wygodnie usiąść w fotelu i przeglądać magazyny wnętrzarskie. Chociaż biel odgrywa tu sporą rolę, to przemyciłam także drewno i szarości. Kolorowym akcentem jest wieszak, który zmienia swój wystrój w zależności od pogody i nastroju. Tym razem wiszą na nim gwiazdki świąteczne 🙂 Jak Wam się podoba?:) Pozdrowienia, Ewelina. 

Podobne łóżko możecie znaleźć tutaj http://meblohand.eu/ 🙂

ROOM TOUR. Moja kuchnia, jadalnia i salon w obiektywie.

 Cały czas pokazuję Wam fragmenty mojego domu. Wobec tego zdecydowałam się na mały room tour po mojej kuchni, jadalni i salonie. A wszystko po to, abyście mieli bardziej przejrzysty obraz moich wnętrz. Gotowi? Jeśli tak to zapraszam 🙂 Mój dom w świątecznej aranżacji. Ewelina

Jeżeli szukacie fajnych rolet, to polecam Was sklep http://www.cels.pl/. U nas w domu są zarówno rolety zewnętrzne, jak i rzymskie 🙂 

Zimowy wystrój

Zachłannie wyciągam z kartonów świąteczne dekoracje. Gwiazdki, gałązki…cały dom szykuje się na świąteczny czas 🙂 Powoli zabieram się także za porządki. Wolę na spokojnie posprzątać, a te ostatnie przedświąteczne dni spędzić leniuchując na kanapie. Mam dla Was migawki z mojego domu. Kuchnia, jadalnia i salon 🙂 Ściskam, Ewelina

Nie ma świąt bez Gwiazdy!

Nawet nie wiecie jaką dawkę stresu musiał przyswoić ostatnio mój Mąż…Nadchodzi wieczór, ktoś dzwoni do drzwi. Przesyłka. Poczta kwiatowa. Patrzę na Męża, on na mnie…coś tu nie gra. Biorę pięknie opakowany kwiat i sama nie wiem o co chodzi. Mąż zmienia kolor jak kameleon i zaczyna przypominać purpurowego stworka. Powoli zaczynam odpakowywać prezent, w oddali słyszę nerwowe pytania „od kogo, od kogo, od kogo, od kogo”. Bum! Wszystko jasne! Poinsecja, czyli gwiazda betlejemska, którą przysłała Kasia z Twoje DIY 🙂 Dziękuję Kasiu! No i co, Mężu, trzeba było się tak stresować?:-) 
Wczoraj razem z Mamą robiłyśmy zdjęcia. Mama oczywiście zaszalała i zrobiła kolejny stroik adwentowy (3 poprzednie możecie zobaczyć TUTAJ). Jak widzicie gwiazda powoduje, że dom nabiera bardziej świątecznego klimatu. Kwiat możemy postawić na stole, kominku czy półce. U nas w kolorze białym 🙂 Macie już swoje gwiazdy?  🙂 

3 propozycje świeczników adwentowych. DIY

Na dworze robi się mroźno, tylko czekać aż spadnie śnieg. Dla tych, co lubią zaszyć się wieczorami w domu mam 3 propozycje na zrobienie świeczników adwentowych. Tabliczki z cyframi, świeczki, szyszki, orzechy, kolorowe wstążki, tylko tyle potrzebujecie, aby wykonać swój egzemplarz 🙂 Który spodobał Wam się najbardziej? Opcja 1,2 czy 3? Ściskam, Ewelina.
1.

2.

3.

Pastelowa kuchnia + przepis

Pamiętacie, gdy wspominałam Wam, że wyczekuję kilku paczek, aby metamorfoza kuchni nabrała smaku ( dla przypomnienia KLIK)? Dziś możecie zobaczyć jedną z nich. To półka, na której wieszam kubki i filiżanki. Brakowało mi czegoś na tej pustej ścianie 🙂 Przy okazji mam dla Was także przepis na słodkie „wiatraczki”. Przepis jest prosty, a ciastka wychodzą pyszne 🙂 Doskonale sprawdzą się także  jako coś słodkiego dla Waszych pociech 🙂 Ściskam, Ewelina

PRZEPIS
Wiatraczki z marmoladą ( około 30-35 szt.)
Ciasto
10 dag drożdży
4 łyżki mleka 
4 łyżki cukru
1 kostka  masła
4 jajka
1 cukier waniliowy
1 kg mąki
Wszystkie składniki mieszamy razem tak, aby powstała jednolita masa. Przesiewamy mąkę i łączymy ją z masą.  Gotowe ciasto wkładamy do lodówki na 1,5 h. W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. 
Następnie musimy rozwałkować ciasto na 3-4 mm. Wycinay kwadraty, na środek każdego dodajemy marmoladę (może być też masa serowa albo makowa, jak kto woli:-)) i zaginamy ciasto tak, aby powstały wiatraczki. Wkładamy do piekarnika i pieczemy do uzyskania złotego koloru. Na koniec możemy polak lukrem:-)
Smacznego!

Migawki z mojego jesiennego wnętrza

Chociaż słońca jest coraz mniej (i tym samym czas na robienie zdjęć się drastycznie kurczy) są też plusy całej sytuacji. Mogę zaszyć się spokojnie w domu i tworzyć aranżacje. Przestawiać, dodawać, zmieniać, wyrzucać, modernizować. Całe mnóstwo pracy. Wiosenno-letnie dodatki spakowałam głęboko do kartonów. Teraz pora na jesień, a w zasadzie zimę, która już za pasem. Powoli też zaczynam myśleć o świętach. To magiczny czas, gdy nasze domy przepełniają się lampkami, reniferami i intensywną czerwienią. Czy u Was również nastąpiła zmiana wystroju? Czy razem z nią doszło także do zmiany kolorystyki? Kocham pastele i całkowicie się ich nie wyzbyłam, ale jest ich o wiele mniej niż latem 🙂 Ściskam, Ewelina

METAMORFOZA KUCHNI

Uff, wreszcie remont zakończony! Chociaż jeszcze czekam na kilka paczek, to najgorsza robota już za mną. Co się zmieniło? Pojawiła się biała, drewniana boazeria na dwóch ścianach. Dzięki czemu, kuchnia sprawia wrażenie bardziej przytulnej i dopieszczonej. Nie da się ukryć-jest także bardziej funkcjonalna 🙂 Jedząc makaron z sosem pomidorowym już nie muszę się stresować, że czeka mnie szorowanie ścian. Dodatkowo przemalowałam ściany z delikatnej szarości na biel. 
Największym wyzwaniem były dla mnie kafelki, na które nie mogłam patrzeć. Ich kolor był baaardzo nijaki, dodatkowo kolorowe dekory, które za każdym razem musiałam zasłaniać. Wzięłam więc pędzel i zaszalałam :-)))  Teraz moja kuchnia jest spójna, otulona bielą-tak jak chciałam! Dajcie znać co sądzicie:-) Ściskam, Ewelina

Mamo, bo gdyby nie Ty…

Niebawem będziemy obchodzić dwa lata blogowania. Kiedyś wspominałam, że gdyby nie Mama, to blog wcale by nie powstał. To ona była motorem napędowym, miała wizję, dobrze wiedziała o czym chce pisać. No to  powstało nasze miejsce w sieci: Sisters About
Dlaczego Sisters? Bo czujemy się jak siostry, chociaż tak naprawdę żadna z nas jej nie miała, bo jesteśmy jedynaczkami 🙂 Przyjaźnimy się, godzinami plotkujemy (przez to mój telefon ledwo wyrabia na baterii!). Najczęściej, po dniu pełnym wrażeń dzwonię do Mamy, gdy siedzę w wannie. Po kilkunastu minutach robimy sobie przerwę, bo woda robi się lodowata i należy dolać gorącej…Taki nasz rytuał.
To dzięki Mamie zakiełkowała we mnie miłość do wnętrz. Gdyby nie ona, to nie byłoby mnie tu, gdzie teraz jestem. Byłam zwariowaną nastolatką, która dumnie spoglądała na swoją amarantową ścianę w pokoju, a Mama tylko cierpliwie czekała na moje oświecenie w dziedzinie dizajnu. A gdy przemycała kolejne białe meble do naszego domu, ja tylko pod nosem nieznośnie komentowałam „będzie biało jak w aptece!„. Ciężko było, oj tak!  
Ale ona mimo wszystko zawsze mnie wspiera. Mobilizuje. Stawia do pionu, gdy tracę równowagę. Chociaż też nie boi się głośno powiedzieć „Co za durny pomysł!„. A wtedy ja uzewnętrzniam się i mówię „Noooo, Maaamooo„(pf,jak dziesięcioletnia dziewczynka), wracam do siebie i myślę „Cholerka, znowu ma rację„. Fajna jest ta moja Mama 🙂 Taka kumpela 🙂 
A jakie Wy macie stosunki ze swoimi mamami/córkami? Jestem bardzo ciekawa 🙂