Witajcie kochani!
Wspominałam Wam ostatnio o pomysłach na kolorowe krzesła. Udało mi się to zrealizować. Mój wiklinowy fotel ma nowe oblicze ze względu na miętowe skarpetki 🙂 Idealnie pasuje do salonu, gdzie generalnie wszystko jest białe i czarne, a kolorowym akcentem jest właśnie mięta. Co widać na przykładzie chociażby literki R. Ale to nie wszystko! Pogrzebałam trochę w naszej piwnicy i znalazłam dwa bardzo stare taborety, jeszcze od babci od mojego męża. Jeden był połamany, ale drugi całkiem całkiem. Dlatego wczoraj potraktowałam go pędzlem. Nie skończyło sie tylko na nóżkach, postanowiłam całego przemalować. Zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze przetarć, aby wyglądał na „starszego” 🙂 Co sądzicie? Póki co, pokazuję Wam zdjęcia krzesła w skarpetkach, a niebawem pewnie pojawi się i miętowy taboret… Miłego długiego weekendu :*
Świetny DIY! 😉 dlaczego mi się podoba? Bo nogi są miętowe 😉
Ciekawie w takich skarpeciorach ;]
Świetny! W moim ulubionym kolorze;)
Jaka to farba? Chodzi mi kolor, dorabiany czy gotowy?
p.s. Wygląda pięknie, bardzo lubię to połączenie, zresztą sama mam te same kolory w salonie 😉 Pozdrawiam i życzę miłego majowego weekendu 🙂
Gotowy kolor, farba jedynka do drewna i metalu, w kolorze seledynowym:) Pozdrowienia!
Dziękuję za informacje 🙂
fajne skarpety 😀
Zawsze podobał mi się ten dywan, ale dopiero w towarzystwie zwierząt wygląda naprawdę rasowo 🙂
Super te skarpeciory, też mam dwa takie fotele może też coś pomaluję 🙂
Takie skarpety i ja mogę nosić :-))
Krzesło wyszło Ci super!!! Bardzo podobają mi się te skarpety. Myślę, że taboret będzie równie ciekawy:))) Jestem bardzo ciekawa efektu. Pozdrawiam.
Fajnie wyszło:)i wiadomo mięta najlepsza:)
Miętowe "skarpetki" wyglądają świetnie, ale mnie bardzo urzekła ta poducha z wiewiórką 😛 Śliczna <3 A do wiewiórek mam ogromną słabość 😉
Wiewiórę upolowałam w JYSK:))
I jest niebanalnie! Lubię te miętowe dodatki 🙂
pozdrawiam
marta
Świetny pomysł na to, żeby wpasować fotelik do całości wystroju, niby delikatny akcent, a tak wiele potrafi zdziałać pod względem kolorystycznym, super! ;-)) Ciekawa jestem taboretu!
Pozdrawiam ciepło!!
Taboret juz jest w najnowszym wpisie 🙂 zapraszamy!!:)
Piękny akcent mięty 🙂
O matko, myślałam, że pomyliłam blogi i weszłam na swojego :O. Miętowe skarpetki na wiklinowym fotelu, dywan, kubek, pufa…
Świetne kolory!
Mięta idealnie tam pasuje 😉