Archiwa tagu: domowa pizza

Najlepszy przepis na pizzę neapolitańską (krok po kroku)

Ewidentnie chcecie więcej

Po naszej ostatniej relacji z pieczenia pizzy dla rodziny i znajomych podczas społecznej izolacji, zrozumieliśmy, że chcecie więcej. Aż 99% osób, które wzięło udział w ankiecie na naszym instagramie zadeklarowało, że chciałoby poznać przepis na naszą pizzę. Z przyjemnością wam go podamy. Natomiast, musicie mieć na uwadze, że efekt „wow” powoduje również sprzęt, który używamy do pieczenia. W naszym przypadku jest to piec EffeUno ze specjalną płytą z gliny- Biscotto  w którym pieczemy pizzę aż w 450 stopniach Celsjusza. Jeśli wy nie dysponujecie takim piecem, to rekomendujemy kamień do pizzy, który pomaga dobrze i szybko dopiec spód pizzy.

Przepis na pizzę neapolitańską

Przydatne narzędzia:
– waga kuchenna
– pojemnik do wymieszania i fermentacji ciasta (może być miska i folia spożywcza do uszczelnienia)
– pojemnik, w którym ułożymy porcje ciasta do wyrośnięcia (może być blacha do pieczenia ciasta, ale wysokość min. 7 cm)
– nóż do ciasta do pizzy
– szpatułka do wyciągania ciasta (my używamy do tego noża do ciasta 🙂 )
– piec do pizzy lub kamień do pieczenia pizzy w piekarniku
– łopata do pizzy (my mamy taką)
– duża łyżka do nakładania sosu

Składniki na ciasto (6 pizz 32 cm):
– 1 kg mąki do pizzy typ 00
– 660 ml wody
– 4 g świeżych droższy (latem, gdy jest ciepło i ciasto rośnie szybciej możecie dodać tylko 3 g świeżych drożdży) -możecie użyć drożdży suszonych – ale wtedy maksymalnie 1g
– 40 g soli morskiej

Krok po kroku

Do pojemnika (miski) wlewamy letnią wodę i dodajemy drożdże. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się drożdży. Dodajemy sól. Następnie dosypujemy stopniowo mąkę i mieszamy, tak aby powstała jednolita masa. Przygotowane ciasto szczelnie zakrywamy i odkładamy na około 24h w zacienione miejsce w temperaturze pokojowej (21-22 stopnie).

Po 24h wyciągamy ciasto. Z ciasta robimy porcje po około 280 g i formujemy z nich kulki. Formowanie kulek jest bardzo ważne (możecie zobaczyć krok po kroku, jak to robimy na naszym instagramie w zapisanych relacjach pt.”Pizza). Gotowe „kulki” odkładamy na około 2-3 h w pojemniku do rośnięcia ciasta w temperaturze pokojowej. Kulki możecie też dać w miseczkach do lodówki i przygotować pizzę następnego dnia (ale pamiętajcie, żeby 2-3godziny przed pieczeniem ciasto wyciągnąć z lodówki).

Po tym czasie, ciasto jest gotowe do pieczenia. Z „kulki” wyrabiamy placek, smarujemy sosem, nakładamy składniki (nie przesadzajcie z ich ilością).

Pamiętajcie, że piekarnik musi być nagrzany do maksymalnej temperatury (np. jeśli wasz piekarnik nagrzewa się do 300 stopni to wkładacie pizzę właśnie do tej temperatury).

Dzielcie się dobrem!

Po naszej relacji na instagramie otrzymujemy zdjęcia waszych wypieków. To szaleje miłe, że zainspirowaliście się do pieczenia pizzy neapolitańskiej! My z przyjemnością udostępnimy te zdjęcia, aby pokazać wasze dzieła :))) Nie ukrywajmy się! Dzielmy się pyszną pizzą z rodziną czy znajomymi, a z nami wirtualnie- zdjęciem.

DOMOWA PIZZA – Przepis na najlepszą pizzę

Nie zliczę wiadomości, które wysyłaliście w temacie przepisu na domową pizzę. Wiem, trochę kazałam Wam czekać, ale ostatnio tyle nowości nas spotyka, że nie sposób ogarnąć nawet wpisu. Wracamy na właściwy tor i WRESZCIE podzielimy się przepisem na najlepszą pizzę (nie tylko domową). 

Tak, dobrze czytacie. Ta pizza to nie tylko domowe odkrycie. Wiele miejsc na Śląsku, w Polsce, a także w Europie może spokojnie skorzystać z naszej nietajnej receptury. A że receptura wciąż jest testowana i wzbogacana – nie wykluczone, że i za oceanem zaczną ją stosować :)))

Wszystko zaczęło się od pieca do pizzy Napoli (znowu zmartwię wszystkich poszukujących wpisów sponsorowanych – nie, nie dostałyśmy pieca za free, nikt nam nawet za niego nie zapłacił, ani nie ufundował wycieczki do słonecznej Italii). Zagościł w domu na początku maja i od tego momentu nie ma TYGODNIA bez pizzy. Natomiast są tygodnie, gdzie dzień w dzień serwujemy pizzę (śniadanie, obiad, kolacja-bez znaczenia). Pewnie myślicie, że włoski kawałek chleba z sosem pomidorowym i porcja roztopionego sera może się znudzić? Oczywiście, że nie.

Prawdziwy Włoch nie pogardzi pizzą NIGDY. Prawdziwa Polka z aspiracjami na włoskie korzenie także tego nie zrobi. A dla wszystkich pozostałych, dla których kotlet wygrywa z pizzą w propozycji na obiad, obiecuję, że jeśli zrobicie taką pizzę w swoim domu, to w rozliczeniu miesięcznym dojdzie do (conajmniej) remisu.

Wracając do pieca Napoli. Jego sekret tkwi w tym, że wypieka ciasto w temperaturze 450 stopni    , czego nie jest nam w stanie zafundować zwykły piekarnik . Dodatkowo, kamień, który znajduje się w piecu momentalnie nagrzewa ciasto, dzięki czemu pizza jest chrupiąca i dobrze wypieczona. Plusem jest także dizajn. Piec wygląda ładnie i świetnie prezentuje się na blacie kuchennym.
 Jeśli nie przesadzicie z ilością sera to spokojnie możecie ją włączyć jako posiłek do swojej restrykcyjnej diety. Nie urośnie Wam pupa ani brzuch, a waga nie zacznie skakać drastycznie w górę (przetestowałam na sobie, a dietę wzbogacam jeszcze o solidne porcje makaronu). Rzecz jasna, wszystko z umiarem, i nie mówię tu o sytuacji, że zjecie 10 sztuk na dzień, ale dwie pizze dziennie spokojnie możecie pochłonąć 🙂

Nie przedłużając, łapcie przepis i biegnijcie po składniki. Dziś mamy niedzielę handlową, więc zdążycie zaopatrzyć się w produkty, ale pamiętajcie, że za tydzień już tak łatwo nie będzie 🙂

Przepis:
1 kg mąki 00
650 ml wody
5 g suchych drożdży
20g soli

1. Do miski nalewamy wodę (pokojowa temperatura), dodajemy drożdże oraz sól i wszystko dokładnie mieszkamy.
2. Czekamy 20 minut i małymi porcjami dosypujemy mąkę.
3. Dokładnie wyrabiamy ciasto (ręcznie lub mikserem planetarnym na wolnych obrotach).
4. Miskę szczelnie przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 24 h.
5. Po upływie doby porcjujemy ciasto na 180 a 220 g. Formujemy kulki z ciasta i wkładamy do lodówki .
6. Po wyciągnięciu ciasta z lodówki, musi ono odstać minimum godzinę, aby nabrać temperatury.

UWAGI
1. Ciasto najlepsze jest po wpływie 48h od schłodzenia, ale można je spożywać do około 3 dni od schłodzenia.
2. Nie wałkujemy ciasta, tylko formujemy placek ręcznie.
3. Nie dodajemy cukru.
4. Ciasto musi być szczelnie zamknięte, żeby nie odparowała woda (używamy folii a nie ręcznika).
5. Najlepiej smakuje w piecu do pizzy, ale można też upiec w piekarniku ( w maksymalnej temperaturze) przy użyciu kamienia do pieczenia pizzy.
6. To od Was zależy co położycie na pizzy, a także jak bardzo wypieczone będzie ciasto (jedni wolą bledsze, drudzy bardziej przypalone).
7. Sos, którym posmarujecie pizzę to dobrej jakości passata. Możecie zblendować również pomidory i przyprawić je wedle uznania.
8. Przed włożeniem pizzy do pieca, skraplamy ją oliwą z oliwek ( a także po jej wyciągnięciu z pieca).